Maserati Gran Turismo Folgore. Jeszcze nieoficjalnie, ale już mi się podoba ten kierunek [VIDEO]

To jeszcze nie premiera, ale Maserati Gran Turismo Folgore już możemy obejrzeć. I jak na razie, zapowiada się bardzo smakowicie.

"Folgore" znaczy "Piorun". W Maserati oznacza "elektryczny". Maserati Gran Turismo Folgore będzie pierwszym w pełni elektrycznym modelem z trójzębem na atrapie. Do premiery zostało jeszcze trochę czasu, ale samochód już możemy poznać dzięki filmowi, który nakręcono podczas Monterey Car Week. I przyznam szczerze, że... wygląda to dobrze.

Gran Turismo Folgore, czyli... coś jakby lifting?

Oczywiście to tylko wrażenie, ale styliści Maserati zrobili coś genialnego. Po co zmieniać kształty, które są fantastyczne? 

Nowe Gran Turismo Folgore ma niemal identyczne proporcje jak spalinowy poprzednik. Ponieważ auto jest niezamaskowane, doskonale widać wszystkie detale. A tych jest bez liku. Lampy w stylu MC20, ambitne i "seksowne" przetłoczenia, klasyczna linia GT i coś, co mnie kupiło. Atrapa. Typowa dla Maserati i... wyglądająca jak w spalinowym aucie. Stylistom udało się nie pójść po linii najmniejszego oporu i wstawić plastikową atrapę w miejsce grilla. To nie zawsze się sprawdza, mimo że potrzeby takiej atrapy tu nie ma. Są za to wloty powietrza do chłodzenia silników elektrycznych.

Ponieważ mamy tutaj film, słychać też, że Gran Turismo Folgore ma dźwięk udający ten z silnika spalinowego. Zaprojektowali go Ci sami ludzie, którzy odpowiadają za brzmienie MC20. Kultowego V8 to nie zastąpi, ale dobrze, że jest coś takiego.

Wnętrze jest ściśle tajne i na żadnym ujęciu nie zobaczymy deski rozdzielczej. Widać za to kilka detali i biało-niebieską tapicerkę, która dużo obiecuje, jeśli chodzi o jakość i wysmakowanie.

Gran Turismo Folgore

Maserati Gran Turismo Folgore musi poczekać jeszcze na swoją premierę i odkrycie wszystkich kart. Włosi jednak rzucili garścią informacji.

Po pierwsze, tradycyjny kształt zawdzięcza baterii (o bliżej nieznanej pojemności), upchniętej w tunel środkowy. Pozwoliło to zachować też nisko położony środek ciężkości. O akumulatorze wiemy jedynie tyle, że pozwoli na uzupełnienie 160 km zasięgu w ciągu 10 minut. Jeśli ładowarka da radę.

Znamy też osiągi. 100 km/h powinno pojawiać się po 2,7 sekundy. Ponadto, włoskie GT ma rozpędzać się do... 320 km/h. To byłoby jedno z najszybszych aut elektrycznych, które zazwyczaj mają mocno ograniczone prędkości maksymalne. Takie osiągi są możliwe dzięki odpowiedniej mocy. Tu już opieramy się na plotkach - trzy silniki elektryczne mają dostarczać 1200 KM.

Rzućcie okiem na ten film. Jak Wam się podoba nowe Folgore?