Maserati Levante Esteso od Noviteca to przegięcie, choć całkiem ciekawe
Jedni projekty Noviteca uwielbiają. Inni gardzą nimi niczym najgorszym złem. Maserati Levante Esteso budzi mieszane uczucia, ale jest w nim coś ciekawego.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Novitec lubi szaleć przy swoich projektach. N-Largo? Grubo, wręcz zbyt grubo. Ostatni wypust Cullinana pod marką Spofec? To samo. Maserati Levante Esteso dołącza do tej rodziny, choć w swoim przesadzonym wyglądzie ma coś naprawdę intrygującego.
To typ szpanera
Inaczej ocenić tego auta się nie da. Esteso z daleka emanuje swoim przerysowanym charakterem, choć pod blachą skrywa naprawdę dużo mocy. Sercem tej maszyny jest silnik pochodzący z Maranello, czyli konstrukcja 3,9 V8, która generuje w wersji Trofeo 580 KM.
To oczywiście zbyt mało dla Niemców, dlatego też Maserati Levante Esteso oferuje aż 616 KM i 820 Nm momentu obrotowego. Osiągi są imponujące. Setka pojawi się na liczniku w 3,8 sekundy, a prędkość maksymalna to aż 310 km/h.
A nadwozie? Cóż, pierwszym sygnałem zmian jest jego szerokość. Levante mierzy teraz 2,09 metra, a wszystko to za sprawą ogromnych poszerzeń. Auto dostało 10 dodatkowych cm z przodu i 12 z tyłu.
Oczywiście całość ubrano w agresywnie stylizowane elementy, takie jak zderzaki, splittery czy lotki. Wiele elementów wykonano z włókna węglowego. Samochód obniżono aż o 25 mm (a już fabrycznie jest niski) i posadzono na 22-calowych kołach o bardzo ciekawym wzorze.
Maserati Levante Esteso: Novitec nie chwali się ceną
Tuner podkreśla za to, że zainteresowanie tym modelem jest dość duże. Wcale mnie to nie dziwi, wszak szybki SUV, do tego rzucający się w oczy, to marzenie wielu osób o bardzo grubym portfelu.