Maserati MC20 zrzuca dach i tymczasowo zamienia się w chmurkę

Maserati MC20 lada moment zyska wersję z otwieranym dachem. Włosi ukrywają jednak nowy wariant pod wyjątkowo fikuśną okleiną.

Szukacie marki, która zaskakuje swoją kreatywnością? Koniecznie sprawdźcie wszystko, co ostatnio robi Maserati. Włosi puścili wodze i pędzą w dość szalonym kierunku. Seria Fuoriserie to nie tylko auta szyte na wymiar klientów, ale także fantazyjne grafiki, które są prezentowane w kanałach social media. Do tego ta szalona kreatywność zachęciła Włochów do przygotowania nietypowej okleiny na Maserati MC20. Nie jest to przypadkowy wybór - nosi ją wersja convertible, jeszcze testowana i szykowana do premiery.

Maserati MC20 Convertible Maserati MC20 Convertible

Maserati MC20 Convertible 2022 na rynek trafi za kilka miesięcy

Jest to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych wersji tego auta, przynajmniej przez wiernych klientów marki. MC20 zostało przyjęte bardzo ciepło, a jego fenomenalne właściwości jezdne przyciągają do trójzębu kolejnych klientów.

Wersja umożliwiająca zrzucenie dachu będzie więc wisienką na torcie i idealnym spełnieniem marzeń przez wielu klientów. Wszystko wskazuje na to, że nad głowami kierowcy i pasażera znajdzie się sztywny składany element, który schowa się pod specjalną pokrywą za fotelami. Jest ona jeszcze dodatkowo zamaskowana specjalnymi obudowami, aczkolwiek kształt tej przestrzeni zdradza, że "zasłoni" ona jednostkę napędową.

Sercem tego auta niezmiennie pozostaje jednostka Nettuno. To 3-litrowe podwójnie doładowane V6, które generuje 630 KM i 730 Nm momentu obrotowego. Pozwala to na osiągnięcie 320 km/h i rozpędzenie auta do setki w 2,9 sekundy.

Przyszły rok będzie festiwalem premier Maserati

Model MC20 Convertible to nie jedyna nowość tej firmy. Włosi w przyszłym roku pokażą aż dwa nowe auta. Pierwszym jest Grecale, czyli SUV, który celuje w Porsche Macan. Mieliśmy go zobaczyć już w listopadzie, aczkolwiek sytuacja rynkowa zmusiła koncern Stellantis do przesunięcia premiery.

Drugim samochodem, na który czekamy, jest Maserati Granturismo. Kolejna generacja tego GT zapowiada się smakowicie, a zamaskowane egzemplarze kuszą przepiękną linią. Pod maską nie znajdziemy tutaj jednak jednostki V8, a jedynie V6 z rodziny Nettuno.

Poza Maserati MC20 Convertible pojawi się też elektryczna wersja tego supersamochodu. Na tą jednak poczekamy jeszcze ponad rok.