Mazda CX-30 - kupić? Nie kupić? Jaką? - a może wystarczy "trójka"?

Muszę przyznać, że pomysł na ten artykuł podsunął mi jeden ze znajomych i przy okazji nasz stały czytelnik, który stwierdził, że może Mazda CX-30 to byłby dla niego dobry drugi samochód.

Opinie

Na początek zabraliśmy Mazdę na jazdę próbną. Bardzo spodobało mu się wyciszenie i praca zawieszenia. Dynamika 122-konnego silnika benzynowego okazał się wystarczająca na podwarszawskie drogi, albo dla osoby, która nie ma parcia na ściganie się przez całą trasę. Przy manewrowaniu świetną robotę robi kamera cofania/360 stopni. Jest o wiele lepsza niż w wielu modelach pozycjonowanych znacznie bardziej premium. Narzekał trochę na wykonanie (twarde boczki z tyłu), ale spodobało mu się zużycie paliwa. Samochód jeszcze nie ma układu MHEV, ale nawet w trasie pali bardzo przyzwoicie - na autostradzie około 8 litrów, na drogach podmiejskich blisko 5.

Ja dodałbym do zalet CX-30 dobrą pozycję za kierownicą, wygodny fotel, bardzo przyjemne prowadzenie, niezłą ilość miejsca z tyłu oraz 430-litrowy bagażnik. Dynamika z kolei kończy się przy przyspieszaniu powyżej 120 km/h - ale tym zajmiemy się w dalszej części. Mnie bardziej przeszkadza mało płynna i powolna praca skrzyni biegów. Tylko przy spokojnej jeździe będziecie z niej zadowoleni - ale w korku i tak lubi się pogubić. Także nierówności poprzeczne wybierane są dość nerwowo, jeśli potraktujecie je zbyt lekceważąco (tj. za mało przed nimi zwolnicie).

Po jeździe próbnej, padło pytanie o cenę. 142 916 zł wychodzi z konfiguratora za odmianę 2.0 Skyactiv-G Hikari, ze skrzynią automatyczną, napędem na przód, lakierem Soul Red Crystal, pakietem Luxury Black (skórzana tapicerka i elektryczna regulacja fotela kierowcy) i kilkoma drobiazgami. Wcale nie tanio, choć samochód jest kompletnie wyposażony - od wyświetlacza HUD, przez matrycowe LED-y, po audio Bose i interfejsy smartfonów. No więc, skoro drogo, to co?

Nos w cenniki

Cena bazowa Mazdy CX-30 Hikari, ze wspomnianym silnikiem, to 127 900 zł. Dla tej jednostki to topowa wersja - Enso dostępne jest wyłącznie z silnikiem Skyactiv-X. Nie będziemy się nim zajmować. Jest dość drogi i skomplikowany. W gamie CX-30 pozostanie raczej ciekawostką. Mamy jednak odmianę 150 KM silnika Skyactiv-G. Czyżby to było rozwiązanie problemów z niedostatkami mocy w wyższym zakresie prędkości? Nie mamy niestety bezpośredniego porównania zużycia paliwa, ale na przykładzie Mazdy 3 widać, że silnik wcale nie pali dużo więcej.

Zużycie paliwa	CX-30 2.0 122 AT	M3 2.0 122 AT	M3 2.0 150 MT
przy 100 km/h:	5,0 l/100 km	3,9 l/100 km	4,1 l/100 km
przy 120 km/h:	6,5 l/100 km	6,1 l/100 km	5,7 l/100 km
przy 140 km/h:	7,9 l/100 km	7,5 l/100 km	7,8 l/100 km
w mieście:	9,2 l/100 km	8,1 l/100 km	8,2 l/100 km

Zapewnia za to lepsze osiągi. W wersji z "automatem", bo taką rozważamy, jest szybszy w sprincie od ponad sekundę. Moment obrotowy w silnikach pozostaje bez zmian - 213 Nm, mimo tego 150-konna jednostka powinna lepiej sobie radzić. Dopłata? 4 000 zł - Mazda CX-30 z tym silnikiem, w wersji Hikari kosztuje 131 900 zł. Warto się więc nad tym zastanowić. No i można do niej zamówić napęd 4x4 (+ 10 000 zł). W Mazdach bardzo przyjemnie pracuje przekładnia ręczna. Jeśli więc nie jesteście przekonani do automatu - można trochę oszczędzić. W obu przypadkach 8 000 zł. A więc: 122KM, MT, Hikari - 119 900 zł; 150KM - 123 900 zł.

Osobiście odpuściłbym również lakier Soul Red Crystal. Wygląda świetnie. Ale jest najdroższy w palecie (4 100 zł) i chyba połowa Mazd na ulicach go posiada. Ja pewnie wziąłbym bardzo oryginalny Sonic Silver, białą perłę Snowflake White lub niebieski Deep Crystal Blue (każdy kosztuje 2 800 zł).

Kanjo vs Hikari

I tu zaczyna się ciekawie. Wybierając tańszą odmianę Kanjo, oszczędzamy 11 000 zł. Tracimy też możliwość zamówienia elektrycznie sterowanego fotela, czy skórzanej tapicerki. Załóżmy jednak, że to bardzo nas nie boli. Co jeszcze odpuszczamy za tę kwotę?

Na pewno tracimy matrycowe światła LED - można je jednak dokupić za 5 000 zł w pakiecie Sport. Pojawi się też bezramkowe lusterko wsteczne, łopatki do zmiany biegów, felgi 18" zamiast 16-ek i przyciemniane tylne szyby. Niezła opcja.

Czego nie dostaniemy? M.in. paru asystentów. System monitorujący ruch poprzeczny z tyłu sam nie zahamuje, przedniego nie będzie, a układ monitorujący nasze zmęczenie nie będzie bazował na kamerze. Kamer będzie również mniej przy parkowaniu - Mazda CX-30 Kanjo nie ma systemu widoku "z góry", a jedynie pokazuje obraz z kamery cofania. Wystarczy, ale tego akurat trochę szkoda. Brakuje też regulacji lędźwiowej fotela kierowcy - trzeba sprawdzić, czy w niższej wersji fotel również będzie wygodny.

Nie ma też systemu audio Bose - ale nie brzmi on na tyle rewelacyjnie, żeby do niego koniecznie dopłacać. Przednie światła są diodowe, ale nie są adaptacyjne i matrycowe, a te do jazdy dziennej oparto na halogenach. I to by było na tyle. Ale i tak jest bogato: nawigacja, jest "full LED", jest HUD, podgrzewane fotele, system bezkluczykowy, Apple CarPlay/Android Auto, adaptacyjny tempomat, asystent pasa ruchu.

Moim zdaniem - Kanjo z pakietem Sport będzie w sam raz - wtedy wersja 150 KM z "automatem" będzie kosztować 125 900 zł + lakier.

A po co Mazda CX-30? Nie wystarczy "trójka"?

Od razu powiedzmy sobie, że Mazdę 3 możemy teraz rozpatrywać tylko w wersji 150 KM, bo słabszy model wypadł z gamy. Do tego wersja AWD dostępna jest tylko z topowym silnikiem Skyactiv-X. Ale interesująca nas odmiana o mocy 150 KM, ze skrzynią automatyczną istnieje.

A w ogóle czemu Mazda 3? Samochody mają bardzo podobne wymiary. Trójka ma nieco więcej miejsca z tyłu, ale mniejszy bagażnik (mówimy o hatchbacku), mimo że ma dłuższy rozstaw osi. Jest też lżejsza, a więc szybsza i nieco oszczędniejsza - co widać w tabeli powyżej.

Jest też wyraźnie tańsza od CX-30: Kanjo o 8 000 zł (112 900 zł), a Hikari o 9 000 zł (131 900 zł). Wyposażone są niemal identycznie. Niemal, bo różnią je... opcje. Mazda 3 Hikari ma dokładnie takie samo wyposażenie jak Mazda CX-30, ale Kanjo ma już mniej opcji do wyboru. Brakuje pakietu "Sport". Tu również standardowe wyposażenie jest identyczne, ale nie ma możliwości dokupienia tej części akcesoriów z wyższej odmiany. Można jedynie dołożyć z akcesoriów większe felgi (ok. 3 500 zł). Jest też dostępny tylko jeden, ciemny, kolor tapicerki - w CX-30 darmowe obicia mogą być czarne, lub beżowe.

Podsumowanie

Zbierając to wszystko do "kupy", wydaje mi się, że najbardziej sensowny jest wybór: Mazda CX-30 2.0 Skyactiv-G 150 KM 6AT w odmianie Kanjo, z pakietem Sport i lakierem za 128 700 zł. Ewentualnie za 120 700 zł wersja z ręczną skrzynią biegów. Po stronie Mazdy 3 mamy odmianę 2.0 Hikari, za 125 700 zł.

Niższa, lżejsza, bardziej przestronna, ale z mniejszym bagażnikiem Mazda 3? Czy może wyżej zawieszona, modniejsza, trochę gorzej wyposażona, ale z większymi możliwościami ładunkowymi i... z jasnym wnętrzem Mazda CX-30?

Nie lubię crossoverów, ale tutaj pewien nie jestem.