McLaren tak bardzo potrzebuje pieniędzy, że sprzedaje swoją kultową siedzibę. Za 259 mln $
McLaren przeżywa trudne czasy. COVID oraz niższa niż zakładano sprzedaż mocno nadwyrężyły budżet marki, co przełożyło się na szereg problemów.
Brytyjczycy robią wszystko co mogą, aby zostać na powierzchni. McLaren walczy o przetrwanie i porywa się na kroki, o które nikt by tę markę nie posądzał. Ponad 1000 osób straciło pracę (a kolejne mogą ją stracić), na sprzedaż wystawiono historyczną kolekcję bolidów F1, można dorwać udziały w zespole F1, a teraz jeszcze pojawiła się taka oto wiadomość.
McLaren sprzedaje swoje Technology Centre w Woking
Niesamowity budynek z ogromnym "oczkiem wodnym" i zapleczem parkingowym wystawiono za 259 milionów dolarów. Taka suma na pewno dałaby rozpęd marce, ale koszty, które przy tym poniesie będą ogromne. MTC to nieodłączny element tej marki. Kombinacja przestrzeni muzealnej, pięknej architektury i "manufaktury", gdzie powstają auta, tworzy unikalną kombinację.
To jedna z bardziej przemyślanych budowli łączących biura i fabrykę. Ogromna kafeteria na 700 osób serwuje dania przez cały dzień, zaś mniejsza pozwala na relaks przy kawie. Można też skorzystać z siłowni czy basenu w ramach odrobiny gimnastyki przed lub po pracy. Energia odzyskiwana jest w każdym możliwym miejscu - nawet w tunelu aerodynamicznym, który także znajduje się na terenie kompleksu.
Sprzedać, wynająć
McLaren ma nadzieję, że uda mu się sprzedać budynek w oczekiwanej cenie, po czym wynajmie go od nowego właściciela. Przeniesienie całej fabryki i zaplecza biurowego w nowe, potencjalnie mniejsze miejsce, byłoby gigantycznym przedsięwzięciem. Do tego potencjalnie równie nieopłacalnym, patrząc na to, że znajdują się tutaj także autoklawy do produkcji elementów z włókna węglowego.