Mercedes-AMG E53 2025 to hybryda, która na chwilę ma 612 KM. To tylko gra wstępna
Dobre informacje: Mercedes-AMG E53 ma sześć cylindrów i dużo mocy. Złe wieści? Trzeba go ładować. Niemcy zaznaczają też, że to rozgrzewka przed czymś jeszcze ciekawszym.
- Mercedes-AMG E53 Hybrid 4MATIC+ debiutuje w wersji sedan i kombi
- Pod maską mamy rzędową szóstkę i układ hybrydowy
- Mocy nie brakuje, ale jest tutaj pewien haczyk
Kończymy z plotkami i pogłoskami. Mercedes-AMG E53 2025 oficjalnie ujrzał światło dzienne i zamknął usta tym, którzy nie wierzyli w obecność większej jednostki napędowej pod maską. Niemcy pozostali przy rzędowej szóstce, co cieszy. Nie jest to jednak czysto spalinowa wersja. Silnik połączono tutaj z napędem hybrydowym, co ma swoje plusy i garść minusów.
Do tego nie jest to ostatnie słowo tej marki. Co oferuje Mercedes-AMG E53 Hybrid 4MATIC+ i gdzie plasuje się w ofercie tego modelu?
Mercedes-AMG E53 Hybrid 4MATIC+ 2025 - co to za model i co oferuje?
Wbrew pozorom nie mamy do czynienia z topowym wydaniem AMG w Klasie E. Przez dłuższy czas mówiło się o tym, że wersja E63 ustąpi słabszemu wariantowi. Jak widać poluzowanie norm, a także zmiany na rynku zachęciły Niemców do zmiany podejścia. Swoje trzy grosze mogła też dorzucić konkurencja, która nie zwalnia tempa.
Krótko mówiąc: E53 tymczasowo zamyka ofertę tego modelu. Mercedes potwierdza jednak, że mocniejsze wydanie E63 także trafi na rynek, choć nieco później.
Co więc oferuje model o oznaczeniu 53? Przede wszystkim pod maską mamy silnik 3.0 R6, który generuje 585 KM i 750 Nm wraz z elektrycznym wspomaganiem. AMG dorzuciło tutaj jednak funkcję Race Start, która na chwilę oddaje w ręce kierowcy 612 KM. Mówimy więc o wartości z poprzedniego modelu E63.
Nie oznacza to jednak, że możliwości tych samochodów są takie same. Oczywiście obecność jednostki elektrycznej to gwarancja większej mocy na starcie i natychmiastowej reakcji na dociśnięcie prawej stopy. Warto jednak pamiętać o drobnej nadwadze.
A tą tutaj generuje akumulator o pojemności 28,6 kWh brutto (21,2 kWh netto). Dodatkowo zapewnia on do niemal 100 kilometrów zasięgu w trybie czysto elektrycznym. Ale czy to najważniejsze jest w AMG? Niekoniecznie.
Moc na wszystkie cztery koła przekazuje napęd 4MATIC+
Dzięki temu sprint do setki zajmuje 3,8 sekundy w sedanie i 3,9 sekundy w kombi. Prędkość maksymalna to 250 km/h, aczkolwiek wybierając AMG Driver's Package pojedziemy 275 km/h. Mniej ekscytującą, ale także podawaną przez Mercedesa wartością jest 140 km/h. Tyle pognacie na samym prądzie.
Wydanie AMG ma dużo bardziej bojowy wygląd nadwozia
Postawiono tutaj na delikatnie poszerzone błotniki, nowy grill (nawiązuje do Klasy S AMG), duże koła i czarne wstawki w zderzakach. W sedanie jest także delikatny spoiler na pokrywie bagażnika, a w kombi lotka nad tylną szybą. Nie zabrakło również czterech okrągłych końcówek wydechu.
W kabinie znajdziemy sportową kierownicę AMG, nowe przeszycia i wzory listw dekoracyjnych, a także lepsze fotele. Już standardowe zapewniają solidne trzymanie boczne, ale dla osób oczekujących idealnego oparcia przygotowano kubełki Performance.
Szereg zmian wprowadzono w układzie jezdnym
Napęd 4MATIC+ ma łączyć idealną trakcję z dobrą zabawą. ESP oczywiście można wyłączyć. W razie potrzeby E53 chętnie zarzuci tyłem, a w pogotowiu jest tryb Drift Mode, odcinający napęd na przednie koła.
Układ kierowniczy, a także samo zawieszenie, także przebudowano. Miejmy nadzieję, że choć trochę ukryje to masę tego auta. Mercedes nie pochwalił się tą wartością, ale przekracza ona lekką ręką 2300 kilogramów - to jest pewne.
Nadchodzi też Mercedes-AMG E63. Co o nim wiemy?
Niemcy potwierdzili trzy rzeczy. Po pierwsze - prace nad tym modelem trwają. Po drugie - będzie to hybryda. Trzecią kwestią jest silnik - pod maską nie znajdziemy jednostki V8, ale nie będzie to też rzędowa czwórka. Tym samym spodziewajcie się po prostu mocniejszego wydania E53, z jeszcze ostrzejszą stylistyką. Potencjalnie duży akumulator ustąpi miejsca konstrukcji znanej z modelu GT 63 S E Performance i C 63 S E Performance. Mowa więc o małym akumulatorze (6,6 kWh), zapewniającym stały "boost" i szybkie ładowanie podczas hamowania. Najprawdopodobniej dostaniemy tutaj około 700 KM.
Taka wartość pozwoli rywalizować z nadchodzącym BMW M5 (także hybrydą plug-in, ale z V8 pod maską z ogromną nadwagą) i z kolejnym Audi RS7, tym razem dostępnym pod tą nazwą jako kombi.