Mercedes GLE 580 - słabsze V8 mocniejsze niż małe AMG. Jak się nie pogubić w Mercedesie?

Portal Carbuzz dotarł do informacji, że planowana jest premiera "pomostowej" odmiany SUV-a Mercedesa - GLE 580. Nie ukrywamy, że jesteśmy nieco zmieszani tą informacją.

W żadnym wypadku nie będziemy się przed tym bronić - każde kolejne V8 na rynku to dobra wiadomość. Ale czemu V8? I co to będzie za model? Wg Carbuzz taki właśnie GLE jest szykowany.

SUV Mercedesa póki co dostępny jest jako GLE 350 oraz GLE 450. Ten pierwszy to benzynowe R4 o mocy 258 KM, drugi to trzylitrowa, rzędowa "szóstka" o mocy 367 KM (a do tego 22 KM "boost" z silnika elektrycznego). Na targach w Genewie zapowiedziano też odmianę Mercedes-AMG GLE 53 - również z rzędowym sześciocylindrowcem o mocy 435 KM + wsparcie elektryczne (na rynku od połowy 2019 roku). Następne w kolejce ma być GLE 63 i zapewne 63 S, które będą miały ok. 600 KM, podobnie jak nadchodzące BMW X5 M. Topowe AMG będą miały oczywiście V8 - dobrze znany i chwalony czterolitrowy silnik z podwójnym doładowaniem - pisaliśmy o nim niejednokrotnie. No to co z tym 580? Taki silnik pojawił się jako topowa (póki co) jednostka w "klasie S na kołach" czyli modelu GLS. Tam silnik 4.0 V8 dysponuje 490 KM i 700 Nm oraz wsparciem jednostki elektrycznej (również 22 KM i 250 Nm). I właśnie taka jednostka miałaby trafić również do mniejszego modelu jako GLE 580. Byłoby to "nie-AMG" mocniejsze i "większe" od mniejszego AMG. Zaczynamy się trochę zastanawiać, jak Mercedes zdoła to wyjaśnić marketingowo, jeśli "pięćset osiemdziesiątka" faktycznie trafi na rynek. Czego, mimo wszystko, jej życzymy.