Mercedes Vision One-Eleven sięga do przeszłości i przyszłości. Wygląda doskonale
Czasami najlepszym sposobem na stworzenie supersamochodu przyszłości jest spojrzenie na przeszłość marki. Mercedes C111 to legenda, a Mercedes Vision One-Eleven idzie w jego śladu, choć stawia na futurystyczny klimat.
Mercedes C111 to prawdziwa legenda w świecie motoryzacyjnych eksperymentów. Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych gotówka lała się strumieniami, a doświadczalne pojazdy faktycznie wyjeżdżały na drogi i były intensywnie testowane. To coś, czego Mercedes Vision One-Eleven 2o23 niestety nie uświadczy.
A w C postawiono na naprawdę unikalne napędy. Początkowo Mercedes skupił się na rozwoju silnika Wankla, który napędzał pierwsze egzemplarze tej maszyny. Później postawiono nacisk na wyczynowe diesle i mocne V8. Łącznie powstało 16 egzemplarzy C111, a jeden z nich pobił szalony rekord na torze Nardo, gdzie średnia prędkość na okręgu wynosiła 403,78 km/h. Zresztą wcześniej w tym samym miejscu wariant z dieslem sunął ze średnią prędkością 316 km/h, spalając przy tym 16 litów paliwa na setkę.
Duża w tym była zasługa wybitnie aerodynamicznego nadwozia, ze współczynnikiem oporu powietrza na poziomie 0,19. Eksperymentalne silniki pozwoliły z kolei na wykorzystanie nowej technologii w autach produkcyjnych.
Mercedes Vision One-Eleven pokazuje jak może wyglądać przyszłość. Niestety, tutaj skupiono się wyłącznie na gdybaniu
Niemiecka marka tym razem nie postawiła na jeżdżący egzemplarz, gdyż byłoby to zbyt drogie. Takie czasy - na zbędne wydatki niestety nie ma już miejsca. Wiemy za to, że ten prototyp zapowiada nowe rozwiązania, które trafią do elektrycznych aut AMG.
Mowa tutaj chociażby o silnikach elektrycznych YASA, które montuje się przy kołach i które są małe i bardzo lekkie. Taka technologia ma być kluczem do sukcesu w autach sportowych. Studyjny Vision One-Eleven ma też bardzo płaski akumulator, który nie wymusza stosowania nieco wyższego nadwozia.
Za design tego auta odpowiedzialne jest studio w Carlsbad w Kalifornii
Trzeba przyznać, że styliści pod batutą Gordena Wagenera wykonali kawał rewelacyjnej roboty. Nawiązania do oryginalnego Mercedesa C111 są widoczne gołym okiem, a jednocześnie całość nabrała futurystycznego klimatu.
Powiem więcej - Mercedes Vision One-Eleven to najładniejszy studyjny samochód marki od lat. Szkoda tylko, że ani nie jest zapowiedzią produkcyjnego modelu, ani też faktycznie nie jeździ. Niemniej możemy liczyć na to, że prędzej czy później Mercedes zdecyduje się na takie auto, a wtedy design One-Elevena może stać się inspiracją.