MG ES5 "patentuje się" w Europie. To duże wyzwanie dla marki
Do Europy niebawem wjedzie nowe MG ES5. Ten samochód to ogromne wyzwanie dla tej chińsko-brytyjskiej marki - ale jest też dużą szansą na sukces.
- Do Europy lada moment wjedzie nowe MG ES5
- To elektryczny crossover
- Wyzwaniem dla marki będzie stworzenie atrakcyjnej oferty
Myśleliście, że ta marka "obstawiła" już wszystkie kluczowe segmenty? Nic bardziej mylnego. Chińczycy dopiero się rozkręcają i mają ambitne plany. W tej chwili koniem pociągowym sprzedaży w Europie jest model HS, a lada chwila dołączy do niego nowy hybrydowy ZS. W drodze jest też kolejny elektryk - MG ES5 2025.
To większy brat modelu MG4, wykorzystujący jego konstrukcję, ale oferowany w ładniejszym i bardziej uniwersalnym opakowaniu. Oto wszystko, co wiemy o tym modelu.
MG ES5 2025 "opatentowało się" w Europie. Co zaoferuje nam ten model?
Mówimy tutaj o crossoverze mającym 4476 mm długości i 2730 mm rozstawu osi. Takie wymiary powinny przełożyć się na naprawdę przestronne wnętrze i na spory bagażnik, przy jednoczesnym zachowaniu "miejskiej praktyczności". Stylistyka tego auta jest miksem pomysłów z modelu MG HS/ZS i z elektrycznego MG4. Pewne jest to, że postawiono tutaj na dużo bardziej zachowawczą linię, co może być dużym plusem.
Ciekawostką jest także wnętrze. W Chinach ten samochód korzysta z całkowicie nowego systemu inforozrywki. Wszystko wskazuje na to, że dostaniemy go także w Europie - choć na tę chwilę jeszcze nie wiadomo kiedy.
MG ES5 2025 w Chinach występuje z dwoma bateriami - o pojemności 50 i 60 kWh. W Europie zapewne pojawią się nieco inne warianty. Wersja 50 i 60 kWh może pozostać w ofercie (mniej więcej odpowiada akumulatorowi 49 kWh i 64 kWh w MG4), ale powinniśmy też dostać wariant long range z baterią 77 kWh.
Największym wyzwaniem dla MG będzie wycenienie tego samochodu. Wszystko przez nowe cło
Grupa SAIC została objęta najwyższą stawką cła, sięgającą niemal 46%, doliczaną do standardowych 10%. Tym samym cena tego samochodu, niemal z automatu, rośnie o blisko 60%. Można więc założyć, że oferta będzie tutaj mniej atrakcyjna, niż w innych modelach, albo premiera opóźni się do momentu, w którym Chiny i Unia Europejska nie znajdą kompromisu dotyczącego cen aut na prąd.
Obecnie trwają intensywne negocjacje w tej kwestii. Najbliższe tygodnie odpowiedzi raczej nie przyniosą, ale pierwszy kwartał 2024 roku powinien przynieść jakieś wieści.