MG One to Formentor w niskiej cenie. Czy ma zadatki na bestseller?
Cupra Formentor, ale w tańszym wydaniu? Można tak powiedzieć. MG One to usportowiony crossover tej chińskiej marki z brytyjskimi korzeniami. Czy w Europie miałby szansę na sukces?
Ekspansja MG w Europie zaskoczyła wiele osób. W wybranych krajach ten producent szubko wbił się do pierwszej dziesiątki sprzedaży, wyprzedzając niegdyś popularne marki. Nikogo to jednak nie powinno dziwić, wszak dostajemy tutaj kombinację dobrej ceny, rozsądnego wyposażenia i atrakcyjnego wyglądu. Dla wielu osób to wystarczający powód, aby wybrać produkt tej marki. Jednym z ciekawszych samochodów w ofercie chińsko-brytyjskiego producenta jest MG One.
To crossover, który śmiało mógłby rywalizować z Cuprą Formentor. Ma dość atrakcyjny wygląd, wystarczający silnik i dobre wyposażenie. Czy jest to więc dobry moment na to, aby przenieść ten model na europejskie drogi?
MG One ma 4,58 metra długości i dynamiczną linię
Nie jest to duży SUV pokroju HS-a, ani też mały model jak ZS. Wpisuje się idealnie pomiędzy te samochody, choć wizualnie czerpie najwięcej z... nowego MG 3. Może to być niespodzianką, ale ten samochód nie jest też nowością.
Na rynek trafił już w 2021 roku i od tamtej pory stanowi jeden z kluczowych produktów marki w Chinach. Pod maską znalazł się silnik 1.5 T-GDI, który generuje od 170 do 180 KM, w zależności od konfiguracji. Moc trafia na koła za pośrednictwem przekładni CVT.
MG nie zdecydowało się na wprowadzenie tego samochodu w Europie, aby dać mu pierwszeństwo w Chinach. Teraz jednak, gdy ta marka ma znacznie mocniejszą pozycję na Starym Kontynencie, taki ruch byłby potencjalnym strzałem w dziesiątkę - zwłaszcza przy atrakcyjnej cenie.
Patrząc na to, że nowe MG HS urosło względem schodzącej z rynku generacji, One miałby idealną niszę do wypełnienia. Wystarczyłoby tylko dodać tutaj napęd hybrydowy z nowego MG3, aby stworzyć potencjalny bestseller.
Czy MG zdecyduje się na taki ruch? To niewykluczone, gdyż ambicje tej marki są naprawdę duże
Ekspresowy rozwój MG jest widoczny gołym okiem. Na polskich drogach pojawiło się naprawdę dużo egzemplarzy modelu HS, a ta marka w zaledwie rok wbiła się na 23 miejsce w klasyfikacji sprzedaży. Kto wie, być może dzięki nowym modelom (w tym MG HS i MG3) dotrze do pierwszej piętnastki do końca grudnia?