Mitsubishi wprowadzi dwa nowe modele w Europie - "bliźniaki" Renault. Stawiamy na Clio i Kadjara
Mitsubishi już za dwa lata zyska całkowicie nowe modele na rynku europejskim. Będą one konstrukcyjnymi bliźniakami Renault, produkowanymi równolegle z francuskimi odpowiednikami.
Po latach perturbacji Mitsubishi wreszcie znalazło stały ląd. Obecność w sojuszu z Renault i Nissanem początkowo zdawała się być mało korzystna dla tej marki. Jak się jednak okazuje zaprezentowane rok temu plany już uległy zmianie. Trzy diamenty nie tylko powracają z mocną ofensywą modelową. Fani japońskiej motoryzacji będą jednak zaskoczeni.
Nowe Mitsubishi staną się bliźniakami Renault
W lutym z Francji płynęły wieści, jakoby Renault miało produkować w swoich zakładach nowe modele Mitsubishi, wykorzystujące rozwiązania sojuszu. Teraz już wszystko jest jasne - to będą konstrukcyjne bliźniaki Renault, ubrane jedynie w inne nadwozia.
Oficjalny komunikat głosi, że różnice mają odzwierciedlać DNA "trzech diamentów". Na tę chwilę trudno powiedzieć o co dokładnie tutaj chodzi, ale stawiamy na stylistykę nadwozia i wnętrza dopasowaną do designu Mitsubishi.
Pojawia się więc pytanie - o jakich modelach mowa?
Zabawmy się więc w wyrocznię i pogłówkujmy. Dla Japończyków ważna jest obecność w kluczowych segmentach, gdzie już mają klientów. Dobrym strzałem jest więc grupa aut miejskich. Tam wciąż walczy Space Star, jednak nie należy on do najciekawszych propozycji. Nowy model na platformie CMF-B zapowiadany był już dawno temu, jeszcze przed perturbacjami związanymi z filmową ucieczką Carlosa Ghosna.
Tym samym wszystkie puzzle zaczynaja do siebie pasować i tworzą spójny obraz. Powrót Colta (ta nazwa jest dużo bardziej adekwatna), wykorzystującego podzespoły Renault Clio, byłby strzałem w dziesiątkę.
Drugą opcją jest ten sam segment, ale w nieco innym wydaniu. Mowa oczywiście o crossoverze, czyli kuzynie Captura. Zasadniczo wciąż obracamy się w obrębie tej samej konstrukcji, jednak takie auto wizerunkowo bardziej pasowałoby do marki. Mitsubishi jest znane z SUV-ów i terenówek, a klienci chętnie wybierają takie auta.
Drugi strzał to kuzyn Kadjara
Kompaktowy SUV mógłby być kolejnym świetnym elementem w układance marki. Z jednej strony mógłby zastąpić przestarzałego ASX-a, a z drugiej dopełniłby nieco gamę modelu Eclipse Cross po liftingu. Nie zdziwiłbym się, gdyby żywot tego drugiego auta w Europie został celowo skrócony, aby wygospodarować więcej miejsca dla nowej konstrukcji.
Co ciekawe w temacie Outlandera wciąż panuje absolutna cisza. Nie wiadomo więc, czy ten atrakcyjny duży SUV trafi do Europy. Na pewno byłby świetnym uzupełnieniem oferty i kolejnym brakującym elementem układanki marki.