Most Południowy jest przydatny, ale właśnie zatkał cały Wilanów. A nawigacje i tak go nie widzą
Most Południowy został wczoraj oficjalnie otwarty. Ekspresowo też stał się przekleństwem mieszkańców Wilanowa i okolic, gdyż zatkał jedną z głównych ulic dojazdowych do Warszawy.
Most Południowy został otwarty z ponad półrocznym poślizgiem. Wraz z nim uruchomiono 15-kilometrowy odcinek POW (Południowej Obwodnicy Warszawy), tak bardzo wyczekiwany przez mieszkańców Wawra i okolic. Tymczasem tej radości nie podzielają mieszkańcy drugiego brzegu Wisły, którzy właśnie utknęli w okropnych korkach.
Most Południowy, czyli sto lat planowania, a i tak wszystko...
Jest takie powiedzenie, ale chyba nie wypada go kończyć w takim tekście. Otóż most może i mamy, jest też kawałek POW, ale zabrakło kluczowego elementu.
Tunelu pod Ursynowem.
Tunel Pod Ursynowem wciąż jest w budowie. Prace na tym odcinku osiągnęły 89% zaawansowania.
Ten odcinek złapał znacznie większy poślizg i zostanie oddany do użytku gdzieś w drugiej połowie przyszłego roku. A to oznacza mniej więcej 8 miesięcy walki z korkami dla tych, którzy mieszkają w Wilanowie, Bielawie czy w Konstancinie.
Wszystko przez jedno rondo
Otóż skrzyżowanie z trasą mostu stało się rondem. Ponieważ organizacja ruchu wciąż jest tam tymczasowa, przynajmniej do momentu uruchomienia brakującego i najcenniejszego odcinka pod Ursynowem.
Mamy w Polsce taki nawyk, że zawsze nie zrobimy czegoś dobrze za pierwszym razem. Godziny badań ruchu, symulacji i tworzenia algorytmów, a i tak jak przychodzi do "odpalenia" danego skrzyżowania, to nic nie działa. Identyczny przypadek miał miejsce ponad 8 lat temu. Otwarcie Mostu Północnego zaowocowało ogromnymi korkami, które tworzyły się przy zjeździe na ulicę Modlińską i na Tarchomin. Fazy świateł były tak krótkie, że na jednej przejeżdżało dosłownie kilka samochodów, zaś oczekiwanie na kolejną trwało nawet kilka minut.
Zdjęcia: Krzysztof Nalewajko/GDDKiA
Most Południowy zafundował podobne emocje, tylko tym razem tym, którzy jadą ulicą Przyczółkową. I wbrew pozorom jest to dość duży problem, gdyż ta ulica stanowi główny i w zasadzie jedyny wjazd do Warszawy od tej strony. Alternatywą jest ucieczka na Ursynów, choć tam wpadamy w ciąg świateł i nie mniejszy ruch.
POW i Most Południowy planowane są od 50 lat
Po długim oczekiwaniu Warszawa wreszcie zyskuje sensowną i mającą "ręce i nogi" obwodnicę, która powinna odciążyć ruch na kluczowych arteriach. Wciąż pozostaje nam czekać na łącznik pomiędzy Wawrem a trasą S8 w kierunku Białegostoku. Planuje się też odciążenie odcinka biegnącego Trasą Armii Krajowej, głównie ze względu na bliskość zabudowań. To jednak wciąż sfera marzeń i dalekosiężnych planów.
Przy okazji - wiele map nie widzi tej nowej drogi
Google Maps, które kiedyś naprawdę sprawnie reagowało na wszelkie zmiany, do tej pory w miejscu trasy mostu na pola i zdjęcia z wczesnych etapów budowy.
Co ciekawe mapy HERE widzą już nowy odcinek, ale niechętnie prowadzą nim kierowców. Waze również nie kwapi się do pracy. Na aktualizację map z pewnością przyjdzie nam więc jeszcze poczkeać.