Szybki marzec w "Motorze" z 1986 roku. Wszyscy emocjonowali się sportowymi samochodami
Sierra RS Cosworth, Ford "project Cobra", a także Toyota MR2 i Catherham Seven. "Motor" w marcu 1986 stawiał na emocje. Wewnątrz magazynów było równie ciekawie.
I znów zaglądamy do tygodnika "Motor". Numery z marca 1986 roku mają wyjątkowo soczyste materiały dla nas. A nie mam tu na myśli absolutnie cudownej reklamy odtwarzacza CD Pioneera. To radio to pewnie obecnie mokry sen wszystkich miłośników klasycznego sprzętu audio.
Tymczasem nawet artykuły okładkowe wywołują żywsze bicie serca. "Project Cobra" to auto, które w przyszłości miało stać się nowym modelem sportowym. Wizualnie przypomina Probe, ale silnik miał mieć centralnie. Auto powstawać miało we Francji, a za silnik miała odpowiadać dywizja SVO, przy współpracy z Yamahą. Koncepcyjne auto miało 2,5-litrowy, doładowany silnik 4-cylindrowy o mocy 230 KM. Ale seryjnie miała pojawić się inna jednostka, która powinna nawiązywać walkę z Ferrari. Co z tego wyszło, wszyscy wiemy. W tym samym numerze zresztą Ford prezentuje się skromniej, z drogowym testem Escorta 1.4 GL, wtedy całkiem świeżego.
Jest też całkiem dynamiczny test szybkich limuzyn, który daje nam informacje co do pozycjonowania aut w tamtym okresie. Naprzeciwko Mercedesa 190E 2.3-16v wystawiono... BMW M535i. Ciekawa koncepcja, z której zwycięsko wyszło BMW. Jest tańsze i szybsze.
Motor z szybkimi premierami
Ale "Motor" z 1986 to również premiera Forda Sierry RS Cosworth. W tym okresie Ford miał naprawdę dobrą passę. No i ten tytuł "Street Racer". No dziś by to nie przeszło. Oprócz tego dziennikarze donoszą z pierwszych jazd Sierrą 4x4, testują wydłużoną wersję londyńskiej taksówki oraz Vauxhalla Astrę. Czyli po naszemu Opla Kadetta E.
Okładka numeru z 16 marca to Toyota MR2 i jej długi i bardzo pozytywny test drogowy. Do tego oczywiście porównanie z rywalami (Honda CRX, Bertone X1/9, czy taki egzotyk jak Panther Kallista 2.8).
Brytyjczycy sprawdzili też małą Lancię Y10 oraz pochylili się nad nowinką z Japonii. Subaru i jego turbodoładowane modele 4x4. W ogóle sporo tu Japonii, włącznie z tokijskim testem Hondy CRX.
Numer z końcówki marca to powrót do Europy.
Duży drogowy test Caterhama Seven oraz "tłuściochy" tamtych czasów. BMW M635i w teście drogowym z Nicei, przez Genewę do Londynu. Konkluzja? "To idealny wóz na autostradę". Nie dziwimy się i chcielibyśmy zobaczyć, jak ta podróż wyglądała. Drugie auto to Merc C126 w wydaniu Brabusa. SEC500 z kompresorem osiągał 320 KM!
W testach też Corolla GT oraz Bertone X1/9. Wygląda na to, że w marcu redaktorzy brytyjskiego tygodnika "Motor" się zdecydowanie nie nudzili.