Nadchodzi koreański hipersamochód. Jacky Ickx został twarzą projektu
Genesis wchodzi do świata wyścigów z najwyższej półki. Koreańczycy pojawią się w 2026 roku w serii WEC i IMSA, w ramach kategorii LMDh. Twarzą projektu został legendarny Jacky Ickx.
- Genesis szykuje swój pierwszy hipersamochód
- Koreańczycy stawiają na klasę LMDh
- Ambasadorem projektu i konsultantem Genesisa został Jacky Ickx
Stworzenie od zera marki z segmentu premium nie jest łatwe. Koreańczycy podejmują jednak dobre decyzje i robią wszystko, aby Genesis podążał we właściwym kierunku. Ich samochody są idealnie dopasowane do oczekiwań klientów, a oferta rozrasta się z roku na rok. Teraz do tej listy ciekawych produktów możemy dopisać hipersamochód.
Koreańska marka wchodzi w świat wyścigów długodystansowych. Genesis zadebiutuje w serii WEC i IMSA ze swoim nowym samochodem z kategorii LMDh.
Genesis chce wygrywać. Apetyt na sukces jest ogromny
Jacky Ickx, ambasador tego projektu i konsultant tej marki, w oficjalnym filmie zwiastującym debiut nowego samochodu, mówi wprost "chcemy jak najszybciej wygrywać". Koreańczycy mają więc ogromne ambicje i chcą pokazać się z możliwie najlepszej strony. Jaki samochód przygotują? To pozostaje tajemnicą, aczkolwiek mamy tutaj kilka sugestii.
Przede wszystkim może to być daleko idąca inspiracja wyścigowym modelem Gran Racer, który zadebiutował w formie prototypu i cyfrowo w ramach serii Gran Turismo. Można jednak założyć, że tak krótki czas na przygotowanie samochodu od zera oznacza wybór kategorii LMDh, która upraszcza budowę samochodu i zmniejsza koszty projektu. Widać jednak, że finalny design tej maszyny będzie czerpać garściami z wirtualnego auta wyścigowego.
Można też śmiało założyć, że Genesis będzie rywalizować w swoich "pomarańczowych" barwach. To wyróżnik gamy Magma, która stawia na bardziej sportowy wizerunek samochodów z Korei.
Wyczynowe auto zyska silnik V6. Być może trafi też na drogi
Pewne jest to, że Koreańczycy zainwestują tutaj w opracowane od zera V6, które w przypadku kategorii LMDh połączy się z układem hybrydowym dostarczanym przez Boscha i Williams Advanced Engineering.
Jeśli ten samochód odniesie sukcesy na torze, to znając odwagę Koreańczyków może pojawić się też w limitowanej liczbie egzemplarzy w wydaniu drogowym. To byłaby z pewnością gratka dla kolekcjonerów i fanów motorsportu, chcących posiadać w swoim garażu maszynę o wyczynowym DNA.