Najdroższe złomowisko świata trafiło na aukcję. Jest tu Mercedes 500K, 300SL i kilka sztuk Miury
Na aukcję trafiło złomowisko - i to nie byle jakie, gdyż kolekcjonerzy z całego świata ostrzą sobie zęby na samochody, które tam zalegają. To niezwykłe miejsce, w którym przez ponad 60 lat zgromadziły się setki wyjątkowych pojazdów i części.
Niejaki Rudi Klein to typowy przykład imigranta, który od razu wystartował z biznesem w USA. W latach 50. XX wieku dotarł do Los Angeles, gdzie otworzył złomowisko. Jego pomysł był dość sprytny - skupił się od razu na europejskich samochodach, które dobrze znał. Dzięki temu zyskał uznanie i kontakty, które przydały mu się w przyszłości.
Klein bardzo szybko zaczął skupować ciekawe maszyny, te tańsze bardziej powszechne, ale także te rzadkie i piekielnie drogie. Zyskał uznanie wśród kolekcjonerów, gdyż można było u niego zdobyć niemal wszystkie części. Jednocześnie Klein wykorzystał swoją pozycję, aby stworzyć własną kolekcję, z wieloma ciekawymi samochodami.
Teraz to złomowisko powoli trafia w ręce najbogatszych. RM Sotheby's szykuje wyjątkową aukcję
I pojawi się tam wiele naprawdę fascynujących maszyn. Headlinerem będzie z pewnością ten samochód - Mercedes-Benz 500 K Caracciola Special Coupe. Przedwojenna konstrukcja marki wciąż jest uznawana za jedną z najbardziej fascynujących. Powstały łącznie 342 samochody z serii 500K, każdy oczywiście pełen indywidualnych cech.
Sercem tego samochodu jest 5-litrowa rzędowa ósemka, którą połączono ze sprężarką mechaniczną Roots. Aby ją włączyć należało docisnąć gaz do podłogi. Wówczas kierowca otrzymywał około 160 KM, co zapewniało świetne osiągi.
Obok modelu 500K zobaczymy Mercedes 300 SL Gullwing z aluminiowym nadwoziem. Tylko 29 takich samochodów wyjechało na drogi, a ten wykończony jest czarnym lakierem. Obok niego zaparkuje wersja roadster.
Poza tym RM Sotheby's chwali się wyjątkowym Horchem 855 Special Roadster. Ponoć to ostatni istniejący egzemplarz tego samochodu, który ma za sobą epizody w rękach znanych gwiazd Hollywood w latach 40. i 50.
To złomowisko jest pełne wielu innych skarbów. Stoi tam ISO Grifo w wersji kabrio, jedyne istniejące, a także wiele egzemplarzy Porsche 356 i 911, z czego niektóre mają niemal zerowy przebieg. Ciekawostką są też zalegające tam Miury, w których drzemie ogromny potencjał. Można śmiało założyć, że Simon Kidston, znany i ceniony ekspert, już czai się na te egzemplarze.
Aukcja kolekcji Rudiego Kleina odbędzie się w październiku
RM Sotheby's póki co zapowiedziało jedynie pierwsze pozycje i zaprezentowało ogólne informacje. Pewne jest jednak to, że znajdzie się tam znacznie więcej ciekawostek - także w postaci cześci, silników i innych podzespołów.
Rudi Klein zmarł w 2001 roku i od tamtej pory złomowisko jest w rękach jego rodziny, która raczej nie skupia się na nim. Tym samym ta aukcja jest deską ratunku dla całej kolekcji, nim zamieni się garść rdzy na porzuconej działce.