Oto pierwsze auto zbudowane z nanocelulozy. Jest ona wytrzymalsza od stali

Japoński projekt NCV, czyli Nanocellulose Vehicle, to pokaz sił nowej technologii, która w przyszłości może zrewolucjonizować przemysł samochodowy.

Według wielu osób nanoceluloza jest materiałem przyszłości. Prace nad nim trwają już od wielu lat, gdyż po raz pierwszy efektywne zastosowanie opracowano w 2012 roku. Nanoceluloza to materiał, który powstaje z włókien celulozy, wyrabianych z tak zwanej pulpy drewnianej. Są to pozostałości po produkcji papieru, które najczęściej się marnują. Co więcej, włókna te można pozyskiwać także z odpadów z upraw rolnych oraz z innych źródeł odnawialnych.

Nanoceluloza powstaje z odpowiedniego połączenia kryształów celulozy - nanowłókna porządkuje się w taki sposób, aby nie pozostawały pomiędzy nimi naturalnie istniejące amorficzne przestrzenie bez łańcuchów celulozy. Efekt finalny jest zaskakujący - powstały materiał jest o 80% lżejsza od stali, będąc jednocześnie pięciokrotnie wytrzymalszym materiałem.

Japończycy podjęli wyzwanie - zbudować auto z nanocelulozy

Z technicznego punktu widzenia jest to słuszny krok. Stosowanie nanocelulozy pozwoli na tworzenie faktycznie "ekologicznych" pojazdów oraz zagospodaruje cześć odpadów z produkcji papieru oraz z innych źródeł. W Japonii 22 różne instytucje naukowe, firmy i uczelnie nawiązały współpracę, aby stworzyć pierwszy samochód wykonany z tego materiału.

Efektem ich prac jest NCV - Nanocellulose Vehicle. Stworzone auto nie tylko jest w pełni ekologiczne, gdyż można je poddać pełnemu recyklingowi, ale waży dokładnie 16% od identycznej konstrukcji wykonanej z konwencjonalnych materiałów. Nanoceluloza może tutaj zastąpić nie tylko stal, ale także elementy z plastiku czy nawet szkła. Wszystko ze względu na to, że w czystej postaci materiał ten jest przezroczysty, co daje kolejne pole do zastosowania.

Do tej pory największym problemem w przypadku nanocelulozy była kwestia "puchnięcia" tego materiału pod wpływem długiego kontaktu z wodą. Naukowcy stwierdzili jednak, że problem ten jest opanowany i nawet długotrwały kontakt z wilgocią nie wpływa na całą konstrukcję.

Przed tą technologią jeszcze długa droga

Kolejnym etapem rozwoju nanocelulozy jest sprawdzenie jej w praktyce, czyli wykorzystywanie takiego pojazdu w codziennej eksploatacji. Co więcej, konstrukcje z tego materiału trzeba "rozbić", aby zweryfikować bezpieczeństwo samochodów wykonanych z NC. Według Japończyków za 10-15 lat powinniśmy być już jednak w stanie produkować masowo samochody, które będą "z drewna". Tym samym historia zatoczy koło i znowu powrócimy do korzeni motoryzacji.

Źródło: Carbuzz