A to ciekawostka. Nissan rozszerza gamę pickupów. Nissan Yuanye Z9 może trafić poza Chiny

Wtem! Na chińskim rynku debiutuje Nissan Yuanye Z9. Nowy pickup jest jednak znacznie większy niż Navara, a jego globalne losy póki co są tajemnicze.

Kolejne informacje z chińskiego Ministerstwa Przemysłu i Technologii. Na tamtejszy rynek trafi kolejny pickup. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie to, że jest to Nissan. Dokładnie Nissan Yuanye Z9, o którym nie wiadomo zbyt wiele. Warto jednak przestudiować dane podane przez Chińczyków, bo to czyni temat jeszcze ciekawszym.

Nissan Navara jest już stary. Nissan Yuanye Z9 mógłby go zastąpić

Wiele mówi się o tym, że Nissan Navara jest po pierwsze już stary (debiut w 2014 roku), a po drugie powstanie na wspólnej platformie z Mitsubishi L200. Obie marki zawiązały sojusz, a wspólnie skonstruowany pickup mógłby znacznie obniżyć koszty. Tyle że w tym momencie nie bardzo widzę miejsce na Yuanye Z9.

Zarówno Navara, jak i L200, w wersjach z podwójną kabiną mają ok 5,2 - 5,3 metra długości. Amerykański Frontier również jest w podobnym wymiarze. Tymczasem Nissan Yuanye Z9 ma ponad 5,5 metra, ponad 1,99 szerokości oraz rozstaw osi wynoszący 330 cm. To dokładnie w połowie drogi między Frontierem, a Titanem.

Nissan Yuanye Z9

I raczej nie jest to pickup w rozmiarze europejskim. Nie znaczy to oczywiście, że Nissan nie będzie próbował sprzedawać go globalnie. Być może z nieco zmodyfikowanym nadwoziem, bo auto wizualnie również odróżnia się od obowiązującego języka stylistycznego marki.

Za napęd mają póki co odpowiadać dwa silniki, oczywiście do wyboru. Dwulitrowa turbobenzyna sprzedawana będzie w dwóch wariantach mocy. Słabsza ma 245 KM, a mocniejsza 258 KM. Obie pozwalają na rozpędzenie się do auta do 160 km/h. Jest jeszcze silnik, który wydaje się najbardziej na miejscu w tym aucie, czyli trzylitrowy diesel. Ma 190 KM jak w starej Navarze i pozwala pojechać maksymalnie 170 km/h.

Docelowo ma pojawić się jeszcze hybryda plug-in.

Niestety, dane techniczne póki co nie obejmują możliwości ładunkowych,

Być może jest to koprodukcja Nissana z którymś z chińskich producentów. Wskazywałaby na to stylistyka, nazwa oraz zastosowane jednostki napędowe. Ale nawet jeśli nie jest to nowa Navara, to być może daje nam jakiś pogląd tego, jak będzie mógł wyglądać najnowszy pickup Nissana, jeśli się w końcu pojawi.