Nowa Mazda jest elektrykiem, ale ma też rurę wydechową. Taki napęd ma swoją cenę
Nowa Mazda EZ-60 ma napęd elektryczny, ale korzysta też z silnika spalinowego. To dobra informacja dla osób, które cenią sobie większy zasięg. Taki zestaw oznacza jednak problemy z nadwagą...
Nie jest to żaden "fat shaming", ale w przypadku samochodów wysoka masa nie jest czymś pożądanym. Auta elektrycznie niestety stawiają znak równości przy lekkiej nadwadze. Jest to głównie kwestia tego, ile waży akumulator - kluczowy komponent. Wysoka masa to oczywiście problem z większym zużyciem opon i gorsze właściwości jezdne. Akurat w elektrykach problemu nie sprawiają klocki i tarcze, gdyż z reguły ich pracę wykonuje układ rekuperacji. Nowy japoński SUV ma jednak nadmiar kilogramów pod nadwoziem, a pełnym elektrykiem nie jest. Mazda EZ-60 zyska wariant, który może być intrygujący dla wielu osób - o ile zobaczymy go w Europie.
Nowy model tej marki powstał przy współpracy z chińskim Changanem. Wzorem limuzyny 6e, postawiono tutaj na gruntowne przebudowanie auta, nadając mu własną stylistykę, tożsamą z designem marki. Cała reszta pochodzi jednak z modelu Deepal S07.
Mazda EZ-60, która w Europie może nosić nazwę CX-6e, ma też range extender
Zacznijmy od kluczowej informacji - skąd wiemy, że ten samochód może pojawić się w Europie? Otóż tak zwani szpiedzy motoryzacyjni, czyli ludzie wpychający obiektyw w miejsca, w którym producenci nie chcieliby go widzieć, przyłapali to auto w maskowaniu w Niemczech. Testy odbywają się w okolicy centralni Mazdy. Podobnie było z modelem 6e.
O ile limuzyna, a w zasadzie liftback, to pełny elektryk, o tyle SUV ma dwa rodzaje napędu. Do wyboru jest wersja stricte elektryczna, w której bateria ma nieco ponad 60 kWh pojemności. Drugą opcję stanowi zaś wspomniany i intrygujący wariant z range extenderem.
Mamy tutaj silnik 1.5 i baterię o pojemności przekraczającej 31 kWh. Jednostkę elektryczną ulokowano na tylnej osi i generuje ona 255 KM (napęd na tylne koła). Zasięg na prądzie ma sięgać 160 km, a ogólny 1300 km. To brzmi bardzo obiecująco.
Jest jednak właśnie problem nadwagi. Dopuszczalna masa całkowita to teoretycznie (według chińskich danych technicznych) 2590 kilogramów. Sam samochód w wersji elektrycznej ma ważyć od 1990 do blisko 2100 kilogramów. Wariant z Range Extenderem może chwalić się podobną wartością.
Nowa Mazda EZ-60 ma 4850 mm długości, 1935 mm szerokości i 1620 mm wysokości. Rozstaw osi to 2902 mm.
Informacje o europejskim wydaniu powinny pojawić się w kolejnych miesiącach. Póki co Mazda skupia się na premierze modelu 6e, który jest już dostępny w sprzedaży w wybranych krajach. Jego ceny startują od kwot poniżej 45 000 euro.