Nowa Mazda MX-5 będzie malutka i bardzo lekka. Ale jest też jeden duży problem
Dobre wieści: nadchodzi nowa Mazda MX-5, stworzona według klasycznego przepisu. Złe wieści: jeśli nie zmienią się przepisy związane z akcyzą, to w Polsce ma przechlapane.
To już ten moment, aby ujawnić garść ciekawych informacji na temat nowego wcielenia kultowego roadstera. Mazda MX-5 jest okiem w głowie tej marki i nie zniknie z rynku. Nikt nie zrobi z niej także ciężkiego elektryka, ani tym bardziej auta o zupełnie innym charakterze. Japończycy trzymają się swojego sprawdzonego przepisu i zamierzają dopracować go do perfekcji.
Masashi Nakayama, menadżer działu projektowania, rzucił światło na nadchodzące wcielenie tego auta o oznaczeniu NE. W wywiadzie udzielonym Road&Track przestawił główne założenia, a także powiedział jakiego silnika mamy się spodziewać. Są to dla nas dobre informacje - choć trzeba zwrócić uwagę na jedną rzecz.
Mazda MX-5 ma mieć mniej niż cztery metry długości i zmieści się w tonie. To doskonałe wieści
Nakayama podkreśla, że to są kluczowe założenia, których nikt nie odpuści. Nowa konstrukcja ma być nieco lżejsza i jednocześnie zachowa swoje skromne wymiary. Japońska marka od razu podkreśla, że przestrzeń w kabinie jest kwestią drugorzędną, więc wysokie osoby mogą mieć ograniczoną ilość miejsca. Coś za coś.
Największą zmianą będzie napęd. Nie zobaczycie tutaj żadnej hybrydy, ani tym bardziej elektryfikacji w większej lub mniejszej formie. Mazda MX-5 trzyma się silników spalinowych, a sercem nowej generacji będzie jednostka z rodziny Skyactiv-Z.
To całkowicie nowa konstrukcja, która niebawem trafi na rynek. Wyróżniać ją będzie idealny stosunek powietrza do paliwa (λ = 1), co przełoży się na lepszą dynamikę, niższe zużycie paliwa i niską emisję. Tak brzmi przepis na japońskie auto sportowe.
Aby zachować odpowiednią moc (mniej więcej na poziomie 190 KM), konieczna będzie jednak zmiana objętości skokowej. I tu pojawia się problem "Polski", gdyż u nas akcyza jest uzależniona, przynajmniej na tę chwilę, właśnie od tej wartości. Tymczasem MX-5 skorzysta z jednostki 2,5. Swoją drogą już w dotychczasowych modelach popularną modyfikacją było instalowanie słupka z modelu 2,5 (zwłaszcza w generacji NC), co przekładało się na wyższą moc i przede wszystkim na lepszy moment obrotowy.
To wszystko będzie połączone z manualną skrzynią biegów
Przecież nikt nie chce automatu w takim aucie. Japońska marka trzyma się klasyki i zapewni Wam 6-biegowy "manual", zapewne bardzo precyzyjny. To doskonała informacja dla purystów.
Na MX-5 trzeba jednak jeszcze chwilę poczekać. Nowa generacja może trafić na drogi dopiero w 2027 roku. Mimo to prace nad tym samochodem są już bardzo zaawansowane, a w przyszłym roku na drogi wyjadą zapewne pierwsze prototypy.