Ferrari SP38 - Gdy 488 jest nudne [PIERWSZE ZDJĘCIA]

Dział projektów specjalnych w Ferrari nie ma ani chwili wolnego. Odkąd powstał, wypuścił kilka mniej lub bardziej spektakularnych indywidualnych projektów. To najnowszy z nich - SP38.

SP38 bazuje na modelu 388 GTB. I szczerze mówiąc, zupełnie tego nie widać. Nie wiem, czy ostał się jakikolwiek element z oryginalnego nadwozia. Widać za to wyraźne inspiracje jubileuszowym modelem J50, z wąskimi poziomymi lampami. Widać też wpływy modelu Sergio oraz prototypowych modeli z dawnych lat. Linia tyłu została podniesiona, a wydech "strzela" prosto na wysokości samochodu podążającego za ferrari. Tylny spoiler wkomponowano w szeroką linię "bioder", a tylna szyba skryła się pod kojarzonymi z latami 80-ymi żaluzjami. Tylne lampy schowano nieco "w głąb" nadwozia, a pochodzą zapewne z modelu 812 Superfast. Gdyby zmienić im kolor wyglądałyby trochę jak wystający z tyłu Ferrari przód Dodge'a Challengera.

Nie ujawniono zdjęć wnętrza, jednak wg materiałów również jest ono mocno zindywidualizowane. Tak samo nie wiadomo, czy jakieś zmiany dotknęły jednostkę napędową, jednak klient i tak nie ma na co narzekać. To w końcu 3,9-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem, dysponujące 670 KM. No chyba, że silnik podkręcono nieco tak, aby przypominał "torową" wersję 488 Pista - tam jest aż 710 KM.

SP38 będzie można się bliżej przyjrzeć już w ten weekend, gdyż zostanie pokazany na konkursie elegancji w Villa d'Este.