Gaz ziemny wciąż ma swoich zwolenników. Skoda wprowadza Scalę G-TEC

Gaz ziemny to bardzo niedoceniane w Polsce paliwo. W naszym kraju jest drogie, a sieć stacji do tankowania w zasadzie nie istnieje. W Europie dla odmiany zainteresowanie nim jest bardzo duże.

Skoda uzupełnia swoją ofertę samochodów na gaz ziemny modelem Scala G-TEC. Połączono tutaj silnik 1.0 TSI, który generuje 90 KM i 160 Nm momentu obrotowego z trzema stalowymi zbiornikami na CNG o łącznej pojemności 13,8 kilograma. Pozostawiono także bardzo mały "bak" na klasyczne paliwo. Według zapewnień Skody zasięg na gazie ma wynosić 410 KM, zaś na 95-ce 220 KM. Czesi nie pochwalili się osiągami, ale te zdecydowanie nie będą wybitne - przy takiej mocy i zwiększonej masie można spodziewać się auta do spokojnej jazdy.

Oczywiście Skoda Scala straciła też nieco swojej praktyczności, gdyż zbiorniki na CNG zabierają dużo miejsca. Bagażnik skurczył się do 339 litrów, co i tak jest dobrym wynikiem jak na wymiary auta. Zbiorniki na gaz na szczęście nie zmniejszyły ilości miejsca w kabinie, co oznacza, że wciąż pozostaje tutaj dużo przestrzeni dla pasażerów.

Dla kogo są tego typu samochody? Auta na gaz ziemny dobrze sprawdzają się jako taksówki - zwłaszcza w krajach, gdzie gaz ziemny jest tańszy. Często są też wykorzystywane jako auta służbowe, ze względu na nieco bardziej "ekologiczny" charakter oraz niższe koszty utrzymania. Skoda Scala G-TEC wjedzie do salonów w czwartym kwartale bieżącego roku i dostępna będzie w wariancie Ambition i Style. W Polsce tego auta raczej nie uświadczymy.