Renault i Nissan zarzucają rozwijanie silników diesla

Oznaczenie dCi już za kilka lat przejdzie do historii - Renault oraz Nissan zarzucają rozwijanie jednostek wysokoprężnych.

Spokojnie, zmiany nie wejdą "od ręki" - według raportu Nikkei Nissan planuje zarzucić rozwój i produkcję diesli w przeciągu kilku najbliższych lat. Taką samą decyzję podjęło działające w sojuszu z Nissanem Renault. Francuzi także planują zrezygnować z jednostek wysokoprężnych na rzecz hybryd i elektryków.

Ale zaraz zaraz, co w takim razie z autami użytkowymi? Wszystko wskazuje na to, że Nissan i Renault będą kupować silniki w zewnętrznych firmach. Trudno powiedzieć, czy będą to jednostki innych koncernów, czy też niezależnych firm. Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż Renault-Nissan także dostarcza silniki innym producentom - przede wszystkim Mercedesowi (1.5 dCi).

Rykoszetem oberwie też Dacia - aktualnie jednostka 1.5 dCi jest jedną z częściej wybieranych w autach tej marki. Francuzi zapewniają jednak, iż mają pomysł na tę markę. Tak, zgadliście - "rumuńskie" auta będą stopniowo elektryfikowane, oczywiście przy wykorzystaniu rozwiązań z Nissana i Renault.