Nowy cel Bugatti: 500 km/h. Zrobią to nawet bez dostępu do długiej prostej

Bugatti nie odpuszcza. 490 km/h było wysoko zawieszoną poprzeczką. Teraz Mate Rimac chce ją podnieść jeszcze wyżej.

  • Bugatti chce przekroczyć barierę 500 km/h
  • Pomoże im w tym nowy model - Tourbillon
  • Mate Rimac ma przed sobą ogromne zadanie

Przekroczenie bariery 400 km/h było szokiem. Bugatti nie postawiło kropki w tym miejscu i konsekwentnie podnosiło poprzeczkę. Obecnie zawieszono ją na granicy 490 km/h, ale nie jest to ostatnie słowo tej francuskiej marki. Pod zarządem Mate Rimaca pojawiła się w niej chęć do podejmowania nowych wyzwań, przy czym niektóre są naprawdę szalone.

Tu warto jeszcze raz zaznaczyć jedną rzecz: Bugatti nie jest już częścią grupy Volkswagena. Teraz ta marka należy do Porsche i do grupy Rimac. Ta "drobna" zmiana ma ogromne konsekwencje. Przede wszystkim firma z Molsheim straciła stały dostęp do toru Ehra-Lessien, ze słynną 9-kilometrową prostą, na której Bugatti biło wiele swoich rekordów.

Mate Rimac, mimo to, wciąż ma w planach przekraczanie nieprzekraczalnych granic. Nowym celem tej marki jest 500 km/h. Pomoże im w tym nowy model Tourbillon.

Bugatti ma być "bogiem motoryzacji". Tutaj cel się nie zmienia

Potwierdza to wypowiedź Rimaca dla Top Geara. Brytyjski serwis był obecny na torze w Pappenburgu podczas bicia rekordu prędkości modelem Mistral. Tam padło właśnie to kluczowe stwierdzenie: czy piątka z przodu wchodzi w grę?

Bugatti 500 km/h

Według Mate Rimaca jest to wykonalne - i cały czas pozostaje w agendzie tej marki. Oczywiście mówimy tutaj o ogromnym wyzwaniu, które będzie trudne do zrealizowania. Wbrew pozorom te "10 km/h" to coś więcej, niż tylko dodatkowe konie mechaniczne i lepsza aerodynamika.

Po pierwsze - opony. Bugatti potrzebuje ogumienia, które zniesie taką prędkość. Drugim problemem staje się kwestia miejsca do pobicia rekordu. Wspomniany już brak dostępu do toru Ehra-Lessien jest dużym wyzwaniem. Rimac ewidentnie szuka jednak alternatyw, które pozwolą im zapisać się w księdze rekordów Guinnessa.

Bugatti zawsze miało być ponad wszystkimi. Jakby nie patrzeć ta marka zachowała swój unikalny charakter, a w nowym modelu pomógł w tym silnik V16, który ma unikalną charakterystykę i zapewnia abstrakcyjne osiągi - zwłaszcza w połączeniu z napędem hybrydowym.