Opel Insignia przeszedł lifting i wtapia się w stylistykę nowych modeli marki
Niespodziewanie i po cichu Opel Insignia został zaprezentowany w wersji po liftingu. Co zmieniło się w tym popularnym modelu?
Niemcy wybrali nietypowe miejsce na premierę swojego flagowego modelu. Opel Insignia po liftingu zadebiutuje podczas targów motoryzacyjnych w Brukseli. Poznaliśmy już jednak zmiany w tym aucie - są one delikatne i poprawiają wygląd tego auta.
2020 Opel Insignia - wygląd i technologie
Przede wszystkim model ten zyskał nowy front. Kształt świateł nawiązuje teraz do innych modeli, takich jak Corsa czy Grandland X. Co więcej, światła do jazdy dziennej powędrowały w dolną część lampy. Grill jest szerszy i został wyposażony w charakterystyczne elementy, które tworzą efekt głębi. Zderzak? Nieco ostrzejsza linia sprawia, że auto wygląda na szersze.
Z boku i z tyłu zmiany są już stricte kosmetyczne - dodano tutaj jedynie nowe progi i delikatnie przestylizowany tylny zderzak. W nadkolach pojawią się nowe wzory felg, zaś paleta lakierów zostanie delikatnie zmodyfikowana.
Póki co Niemcy nie chwalą się jednostkami napędowymi, które zagościły w tym modelu. Istnieje spora szansa, że są to już nowe konstrukcje Opla lub PSA. Na szczegółowe dane musimy jednak jeszcze poczekać.
Opel Insignia zyskał za to całkowicie nowe światła IntelliLux LED, które zamiast 32 diod na lampę mają teraz aż 84 diody. W efekcie doświetlanie i "wycinanie" fragmentów drogi będzie znacznie skuteczniejsze. Nowa kamera wsteczna rejestruje także ruch poprzeczny, ostrzegając (i hamując w awaryjnej sytuacji) o nadjeżdżających autach. Opel chwali się także "zaawansowanymi multimediami" obsługującymi Apple CarPlay i Android Auto oraz indukcyjnym ładowaniem telefonu. Niestety zdjęć kokpitu jeszcze nie pokazano.