Oto nowa Toyota Yaris. Kolejna, dostępna także jako sedan

Przed Wami całkowicie nowa Toyota Yaris, która wygląda co najmniej staro i smutno. Dlaczego? To jedna z wariacji na temat tego modelu.

Gdyby ktoś się uparł, to o tym samochodzie napisałby dość gruby podręcznik. Toyota Yaris występuje w wielu wcieleniach, a ich wygląd i zastosowane rozwiązania różnią się w zależności od rynku. W Europie temat jest prosty, ale gdy opuścimy Stary Kontynent, to sprawy się skomplikują.

Pierwsze wcielenie występowało pod wieloma nazwami na różnych dziwnych rynkach, w tym w Japonii (jako Vitz i Platz). Drugie wcielenie dorzuciło do tej listy model Belta, czyli odmianę sedan, oraz wersję Aqua. Trzecia generacja została z kolei rozszczepiona na modele Vitz, Yaris i Vios. Tutaj dodatkowo sprawę komplikuje amerykańska Toyota Yaris, która była Mazdą 2 w przebraniu. Jest to o tyle zabawne, że teraz nowa Mazda 2 to aktualny Yaris. Czego nie rozumiecie?

Toyota Yaris 2023

A więc nowa Toyota Yaris, która właśnie debiutuje, to...

Odświeżony wariant dla rynków południowoamerykańskich, w tym dla Brazylii. To bardzo specyficzne auto, gdyż od znanego nam Yarisa różni się absolutnie wszystkim. Przede wszystkim stylistyka jest smutna, nudna i nijaka - przywodzi na myśl Toyoty sprzed kilku, lub nawet kilkudziesięciu lat.

Front ma w sobie coś ze starszej Toyoty RAV4 i z Aurisa, podobnie jak i tył. Wnętrze? Proste, nijakie, ale za to oferujące dobre wyposażenie. System multimedialny z Apple CarPlay i Android Auto jest tutaj w standardzie. Ponoć takie są oczekiwania klientów w Brazylii - nie masz multimediów z łącznością ze smartfonami? Jesteś w tyle.

Brazylijski Yaris jest też nieco większy od naszego europejskiego modelu. Konstrukcyjnie bazuje zaś na modelu Vios, pokazanym blisko 10 lat temu. Przy długości sięgającej 4,2 metra mamy więc do czynienia z autem bliższym kompaktom.

Pod maską brazylijskiego modelu znajdziemy tylko jeden silnik - wolnossącą konstrukcję 1.5. Ta oczywiście przystosowana jest do zasilania etanolem, jednym z najpopularniejszych paliw w tym kraju. Zaleta? Niska cena za litr. Nieco ponad 100 KM trafia na koła za pośrednictwem standardowej skrzyni CVT o siedmiu symulowanych przełożeniach.

Ceny? Od nieco ponad 70 000 zł (93 390 brazylijskich reali) za bazową wersję. Tym samym nie jest to "droga" propozycja - co widać też po wynikach sprzedaży. W Brazylii króluje FIAT (z modelami Argo i Pulse) oraz Chevrolet z modelem Onix.