Brak półprzewodników zatrzymuje motoryzację. Volkswagen ogranicza produkcję, Honda ją wstrzymuje
Półprzewodniki zatrzymują motoryzację. Honda ogłosiła wstrzymanie produkcji w Swindon ze względu na brak półprzewodników i innych niezbędnych komponentów. Inne marki także muszą z tego powodu zredukować liczbę składanych aut.
Półprzewodniki zatrzymały motoryzację. Honda od 18 do 21 stycznia nie będzie wytwarzała żadnych aut w swoim zakładzie w Swindon. Volkswagen musi ograniczyć produkcję kluczowych modeli w Wolfsburgu, podobnie jak Audi w Necklarsulm (powstaje tam A4 i A5) czy Daimler. Ford na przykład całkowicie wstrzyma linię produkcyjną w Saarlouis, gdzie powstaje czołowy produkt tej marki - Focus. Jak doszło do tej sytuacji? Otóż wszystkiemu winny jest koronawirus oraz szereg błędnych decyzji.
Półprzewodniki na wagę złota
Ubiegły rok zmienił priorytety wielu osób. Sprzedaż samochodów wiosną niemal całkowicie zamarła. Z kolei znacząco wzrosło zapotrzebowanie na rzeczy niezbędne do pracy z domu, takie jak smartfony czy laptopy. W efekcie producenci aut zamówili znacznie mniej półprzewodników, zaś wytwarzający elektronikę zgarniali je w każdej formie i postaci.
Do obecnej sytuacji na świecie już nieco przywykliśmy. Maseczki stały się elementem codziennej garderoby, a ograniczenia normalnością. Wrosła też sprzedaż samochód, zwłaszcza tych nowych. I tu pojawił się właśnie problem wywołany przez ubiegły rok.
Te ograniczone liczby półprzewodników sprawiają, że producenci aut nie mają wystarczającej liczby tych elementów do utrzymania stałego tempa produkcji. Firmy wytwarzające elektronikę użytkową wciąż są na topie i pochłaniają dostępne zasoby. Do tego szybki powrót Chin do pełnych obrotów, czyli do wielkiego popytu na wszelkie elektroniczne urządzenia sprawia, że wiele półprzewodników trafia właśnie do państwa środka.
Bosch i Continental nie mogą produkować podzespołów
Kluczowi poddostawcy także są w kropce. Bosch i Continental nie mogą wytwarzać kluczowych elektronicznych podzespołów - półprzewodniki są tutaj podstawowym elementem, bez którego nie da się nic zrobić. Tym samym marki nie tylko nie mają możliwości pozyskania ich dla siebie, ale także stają w sytuacji, w której ich partnerzy nie mogą zapewnić im regularnych dostaw wszelkich modułów elektronicznych, odpowiadających za kluczowe systemy.
Co gorsza światełka w tunelu nie widać. Popyt na półprzewodniki wśród producentów smartfonów czy laptopów nie maleje, gdyż wiele osób wciąż musi pracować z domu. A to oznacza często wymianę sprzętu na nowszy lub zakup komputerów dla dzieci, aby mogły uczęszczać na lekcje online.