Sześć wyjątkowych Porsche 911 991 trafiło na sprzedaż. Haczyk? Musisz mieć kategorię C+E
Sześć wyjątkowych egzemplarzy Porsche 911 991 trafiło na sprzedaż. W cenie całej kolekcji dostaniecie jednak 7 pojazdów i naczepę. Sprzedaż na raty nie wchodzi w grę, ani bez kluczowego elementu - czyli ciężarówki. To kolekcja, którą wymyślił sobie austriacki architekt, a inspirowana jest dziecięcymi zabawkami.
Trzeba mieć naprawdę dużo fantazji, aby stworzyć taką kolekcję samochodów. Austriacki architekt Alexander Serda skompletował w swoim garażu sześć sztuk Porsche 911 991. Nie są to jednak zwyczajne egzemplarze. Mamy tutaj do czynienia z creme de la creme oferty tego modelu. A to oznacza, że obok siebie stoi 911 R, 991 GT3 Touring, 911 Clubsport i chociażby 911 GT3 RS.
Sprzedaż tej kolekcji będzie jednak wyzwaniem. Dlaczego? Otóż w jej skład wchodzi jeszcze siódmy pojazd - którego raczej byście się nie spodziewali.
Sześć sztuk Porsche 911 991 i MAN TGX, a do tego naczepa na samochody. To wszystko trzeba kupić razem
Alexander Serda stworzył swoją kolekcję jako przemyślany koncept, który nawiązuje do dziecięcych zabawek. Jest to hołd dla ciężarówki, którą po dywanie woził małe zabawkowe samochody. To właśnie ta typowa zabawa zainspirowała stworzenie kolekcji "Toys For Boys", choć akurat taki zestaw skusiłby zapewne też niejedną panią. Nie ma się co ograniczać.
W jednym zestawie na sprzedaż trafiło Porsche 911 R, 911 GT3 Touring, 911 Clubsport, 911 GT3 RS Weissach, 911 GT3 R i 911 GT3 Cup. Jest to więc absolutny "top" oferty generacji 991, uznawanej za jedną z najlepszych w historii tego modelu.
Choć mówimy tutaj o samochodach z lat 2016-2019 (najstarsze jest 911 R), to każde auto ma zerowy przebieg i jest utrzymane w idealnym stanie. Do tego przed sprzedażą wszystkie samochody przeszły gruntowny serwis, dzięki czemu mają jeździć jak fabrycznie nowe egzemplarze. To brzmi naprawdę kusząco.
Warunkiem dokonania transakcji jest zakup całej kolekcji, włącznie z tą felerną ciężarówką
A to ponoć duży problem i wyzwanie, gdyż mało kto potrzebuje własnego ciągnika. Niemniej dla petrolheadów z bardzo grubym portfelem może to być smakowity kąsek. Oczywiście trzeba przygotować się na wydanie kilku milionów euro. Wszystkie samochody z ciężarówką i naczepą mogą kosztować 3-5 milionów. Sprzedający nie podaje jednak dokładnej kwoty - tą poznają tylko aktywnie zainteresowani kupcy.
Warto więc na chwilę oddać się marzeniom i pomyśleć jak fajnie byłoby mieć taki zestaw we własnym garażu. Ciągnik z kolei przydałby się podczas wypadów na Nurburgring.