Porsche opatentowało tłumik do 911, który jednocześnie jest dyfuzorem. Jakie to proste!
Porsche opatentowało banalnie proste i zarazem genialne rozwiązanie. 911 otrzyma w nieodległej przyszłości układ wydechowy, w którym tłumik pełni też rolę dyfuzora, zapewniając lepszy przepływ powietrza i potencjalnie większą siłę docisku. Czyż nie jest to genialne?
Techniczne ciekawostki zawsze nas urzekają. Porsche w tej kwestii jest absolutnym specjalistą, stosując wiele nieoczywistych rozwiązań. Wystarczy tutaj chociażby wspomnieć Porsche 911 GT3 RS, w którym wprowadzono system DRS, a także zastosowano w pełni regulowane zawieszenie. O ile to nie jest novum, o tyle możliwość szybkiej zmiany ustawień wbicia i wybicia amortyzatora z poziomu kierownicy robi wrażenie.
Teraz do długiej listy osiągnięć Porsche dołącza kolejne rozwiązanie, które może być przełomem. Mowa o układzie wydechowym, który jednocześnie jest elementem aerodynamicznych. Nie jest to nowa koncepcja, ale w 911 może przynieść wiele cennych zmian.
Porsche uznało, że tłumiki mogą był integralnym elementem aerodynamiki
Nie ma tutaj żadnego "rocket science". Niemcy tak zaprojektowali tłumiki w układzie wydechowym, aby zapewniały odpowiednią zmianę ciśnienia pod samochodem. Ich ukształtowanie i sposób montażu zdaje się pasować do obecnie produkowanego wariantu 911.
To sugeruje, że marka z Zuffenhausen dość łatwo może wprowadzić to rozwiązanie do produkcji. Z pewnością najpierw zobaczymy je we flagowych autach, a dopiero później trafi do słabszych modeli.
W drodze jest lifting 911-ki i jednocześnie coraz głośniej mówi się o modelu GT2. To właśnie on może być tym, w którym nowy wydech zaliczy rynkowy debiut.
To proste rozwiązanie zoptymalizuje przepływ powietrza i zwiększy siłę docisku
Wykorzystanie wydechu jako części dyfuzora nie jest nowym pomysłem. W Formule 1 taki patent także miał swoje miejsce - choć w zupełnie inny sposób. Być może pamiętacie Red Bulla RB6, w którym powrócił "dmuchany dyfuzor". Przesunięcie końcówki wydechu za koło i dopracowanie silnika (wówczas z Renault) pozwoliło na maksymalne wykorzystanie gorących gazów, które wydostawały się z wydechu, do zwiększenia docisku.
Swoją drogą, Porsche ma w kieszeni jeszcze jeden ciekawy patent
Niemiecka marka opatentowała też system, który może ekspresowo zmienić kąt pochylenia przednich koł. Przypomina to nieco układ DAS z bolidów Mercedesa (Dual-Axis Steering), choć tutaj nie zmienia się zbieżność przednich kół, a ich "negatyw". Ma to przełożyć się na efektowniejsze wykorzystanie auta na wybranych torach wyścigowych.