Guma ma znaczenie. Michelin z Porsche zrobili oponę do 20-letniej Carrery GT i efekty są powalające
Jak ważne są opony, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Michelin wraz z Porsche postanowiło stworzyć nowe, dedykowane "gumy" dla modelu Carrera GT. To była słuszna decyzja.
Porsche Carrera GT to jeden z naszych ulubionych hipersamochodów. Manualna skrzynia biegów i umieszczony centralnie silnik V10 tworzyły niezapomnianą kombinację, która robiła wrażenie zarówno 20 lat temu, jak i teraz. Samochód słynął jeszcze z tego, że nie wybaczał błędów. Miał ponad 600 koni i żadnego systemu kontroli trakcji. I niekoniecznie wynikało to z opon. Te stworzył, specjalnie dla tego modelu, Michelin. A teraz zrobił to ponownie. Zmiany w technologii są tak duże, że nie tylko poprawi możliwości auta, ale pewnie pozwoli na przetrwanie znacznie większej liczby egzemplarzy limitowanego Porsche.
Porsche Carrera GT jeździła na Michelinach Pilot Sport 2
Obecnie do auta stworzono nową serię Pilot Sport Cup 2s. Mają całkowicie nową konstrukcję w środku oraz mieszankę gumy na zewnątrz. Gumy testowane były m.in. na torach wyścigowych, w tym na Nurburgringu. Dzięki temu mają homologację Porsche N0. Dostępne są w rozmiarze takim, jak fabryczne opony, czyli 265/35ZR19 z przodu i 335/30ZR20 z tyłu.
Według twórców z Michelin i Porsche Classic, nowe opony znacznie poprawiają przyczepność zarówno na suchym, jak i na mokrej nawierzchni. Auto jest też szybsze, łatwiejsze w prowadzeniu przy wysokich prędkościach, a także bezpieczniejsze.
Porsche Carrera GT na nowych Sport Cup 2s hamuje ze 100 km/h o 2,5 metra wcześniej niż wcześniej. Przy 200 km/h ta różnica sięga już 12 metrów - potężny zysk, jeśli chodzi o samochód sportowy.
Na ten moment nie mamy informacji o tym, żeby Carrera GT w nowej wersji miała lepszy czas na torze, ale ponoć jest to więcej niż prawdopodobne. Pracownicy Porsche Classic deklarują, że są plany wypuszczenia klasycznego hipersamochodu na Północną Pętlę, aby poprawiła swój czas sprzed 20 lat.
To nie pierwszy raz, kiedy Porsche współpracuje z marką oponiarską w celu stworzenia nowej wersji opon do swoich klasyków. Odświeżone o nową technologię "gumy" mają bardzo duże znaczenie. Takie auta jak Carrera GT wciąż mogą sporo "namieszać", jeśli chodzi o osiągi. Dostając nowe zapasy przyczepności i prowadzenia można w pełni wykorzystać pełną moc wolnossącej V10-ki.