Porsche Macan Turbo powraca do oferty. Tym razem ma nowy silnik
Jeśli tęskniliście za pełną gamą Porsche Macan, to być może niebawem powróci ona do czasów świetności. Ofertę uzupełniła nowa wersja Turbo.
Porsche od czasu prezentacji Macana po liftingu długo zwlekało z premierą nowych silników. Teraz przyszedł czas na debiut czegoś mocniejszego - na rynek wjeżdża wersja Turbo. Pożegnała się ona z silnikiem 3.6 V6 na rzecz znanej jednostki 2.9 V6. Mniejsza pojemność nie jest tutaj powodem do zmartwień - 435 KM i 550 Nm zapewni rewelacyjne osiągi. Sprint do setki poprawił się o 0,3 sekundy i wynosi teraz 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna to 270 km/h w wersji z pakietem Sport Chrono.
Moc przekazywana jest oczywiście na wszystkie cztery koła za pośrednictwem systemu Porsche Traction Management oraz 7-biegowej przekładni PDK. Model ten fabrycznie wyposażono też w hamulce wykonane w nowej technologii - tarcze są tutaj pokryte specjalną mieszanką węglików wolframu, co zapewnia szybszą reakcję na kontakt z klockami hamulcowymi oraz redukcję aż 90% pylenia z tarczy. W opcji jest też ceramiczny układ hamulcowy.
Porsche Macan Turbo fabrycznie stoi na 20-calowych felgach. Wizualnie model ten zyskał drobne poprawki - agresywniejsze i masywniejsze zderzaki, pseudodyfuzor z tyłu oraz cztery końcówki wydechu. W środku zaś w standardzie otrzymujemy fotele z regulacją w 18 kierunkach, nagłośnienie Bose, tapicerkę skórzaną połączoną z przeszyciami z alcantary oraz 10,9-calowy ekran systemu multimedialnego.