Porsche Panamera EV. Taki model jest rozważany i ma sens!

Porsche Panamera na prąd? Tak, to wcale nie jest odległa wizja. Marka z Zuffenhausen coraz wyraźniej brnie w stronę elektryfikacji, a elektryczna Panamera byłaby zapewne magnesem na wielu klientów.

Jeśli chodzi o kwestię "badań rynku", to Porsche w tej kwestii jest liderem. Niemcy doskonale wiedzą czego oczekują ich klienci i serwują im odpowiednie produkty we właściwej postaci. Być może zaskoczy Was fakt, że Porsche Panamera doskonale sprzedaje się w wariantach zelektryfikowanych. Hybrydy plug-in, także te "high performance", schodzą niczym świeże bułeczki. Do tego Taycan okazał się być hitem, a jego śladem pojedzie nowy elektryczny Macan.

Tymczasem otwiera się przed nami historia trzeciej generacji Panamery. Niemcy bardzo intensywnie pracują nad kolejnym wcieleniem tego popularnego auta i poważnie myślą o pełnej elektryfikacji, co ma sens i nie doprowadzi do wewnętrznej rywalizacji z Taycanem. Oto dlaczego.

Porsche Panamera EV Porsche Panamera EV

Przede wszystkim Porsche Taycan wcale nie jest dużym samochodem. Porsche Panamera to przy nim kawał limuzyny

Choć wizualnie auta te dzielą ze sobą wiele charakterystycznych motywów, to jednak w kabinie widać pozycjonowanie Taycana. Ilość miejsca oferowana na tylnej kanapie jest raczej skromna i niezbyt przyjazna wyższym osobom.

To właśnie na tym polu Panamera mogłaby zdobyć przewagę, oferując komfort godny topowej limuzyny. Poza tym Niemcy chcą wpasować się w towarzystwo zbliżone do Mercedesa Klasy S, BMW Serii 7 i Audi A8. A te trzy auta są już mocno elektryfikowane - Mercedes ma model EQS, w drodze jest BMW i7, a Audi może wdrożyć samochód, który nosi roboczą nazwę Landjet.

Trudno powiedzieć na jakiej platformie zbudowane będzie to auto, choć stawiamy póki co na konstrukcję PPE. Jej następca, platforma Trinity, dopiero powstaje w studiach inżynierów. Tym samym na jej debiut na drogach jeszcze poczekamy.

Wiadomo, że Porsche ma apetyt na najlepsze noty w kwestii osiągów i prowadzenia. Na to położony zostanie ogromny nacisk, choć niemniej ważną kwestią jest zasięg. Baterie nowej generacji powinny zapewnić nawet do 700-800 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu.

Kiedy zobaczymy to auto na drodze?

Raczej nie wcześniej niż w 2024 lub 2025 roku. Do tego momentu królować będzie aktualna Panamera, wypełniająca szczelnie rynek wraz z Taycanem. Co ciekawe po ubiegłorocznym liftingu szykowany jest kolejny, choć znacznie bardziej dyskretny zestaw modyfikacji.

Wizję Panamery EV przygotował zespół motor.es