Nowe Porsche Taycan jest już na deskach kreślarskich. Jest jednak pewien problem

W Zuffenhausen ruszyły prace nad drugą generacją sportowego czterodrzwiowego elektryka. Porsche Taycan powróci w nowym wydaniu, które ma być jeszcze wydajniejsze. Niemcy mają jednak pewien problem, którego najprawdopodobniej nie przeskoczą.

Porsche Taycan można śmiało nazwać samochodem przełomowym. Niemcy stworzyli czterodrzwiowy sportowy samochód, który zapewnia genialne właściwości jezdne i ma unikalny charakter. Klienci marki szybko polubili ten model, widząc w nim dobre uzupełnienie garażu. To był po prostu strzał w dziesiątkę.

Nikogo nie powinno więc dziwić to, że kolejna generacja musi być jeszcze lepsza. Porsche postawiło sobie za cel osiągnięcie większego zasięgu i niższego zużycia energii. Tutaj jednak pojawił się pewien problem.

Porsche Taycan osiągnęło maksimum platformy J1, a nowe technologie mogą pojawić się na rynku zbyt późno

Coraz częściej mówi się, że Taycan drugiej generacji będzie pierwszym modelem tej marki, który wykorzysta nową platformę SSP Sport. To konstrukcja, nad którą od kilku lat pracuje grupa Volkswagena. SSP jest postrzegane jako kolejny przełom, który ułatwi rozwój elektryfikacji.

Dotychczas używana platforma J1 wyciska maksimum swoich możliwości i tutaj pole do popisu inżynierów jest bardzo wąskie. Niemcy muszą więc postawić na nowe rozwiązania. Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że akumulatory półprzewodnikowe także nie trafią na rynek do czasu premiery tego samochodu.

Niemcy mają więc kilka możliwości. Jedną opcją jest przygotowanie konstrukcji z myślą o kolejnej generacji baterii. Początkowo jednak Taycan mógłby zyskać po prostu większe i gęstsze energetycznie akumulatory w obecnym wydaniu.

Porsche Taycan druga generacja

Co więcej, Porsche Taycan niebawem nie będzie już jedynym czterodrzwiowym sportowym modelem na prąd w gamie

Już teraz dołączył do niego nowy Macan, który powstał na platformie PPE, wywodzącej się z konstrukcji J1. Niemcy idą jednak o krok dalej. W tym roku poznamy elektryczną rodzinę modeli 718, zaś później do oferty trafi Porsche K1, czyli duży SUV pozycjonowany powyżej Macana.

Panamera także stanie się elektryczna i również wykorzysta platformę PPE Sport. Nie będzie jednak wchodzić na podwórko swojego starszego elektrycznego brata. Taycan zachowa mniejsze wymiary i bardziej sportowy charakter, zaś Panamera będzie stawiała na przestrzeń i komfort podróżowania. Właściwości jezdne będą jednak jej mocną stroną.

Źródło: CarSales