#RamenTygodnia: Kiedy oferta Mitsubishi była jeszcze podniecająca: Proudia V8

Mały Space Star, przeciętny Eclipse Cross, nijaki Outlander i wiecznie liftingowany L200. Nudzą Was SUV-y "Trzech Diamentów"? Oto Mitsubishi Proudia V8.

"Kiedyś to było!" Mitsubishi miało sporo ciekawych samochodów. A na rynku japońskim jeden z nich wyróżniał się wyjątkowo - Mitsubishi Proudia.

Co to w ogóle jest i skąd się wzięło w naszym ramenie? No cóż. Zawsze się znajdzie miejsce na jakiegoś dużego luksusowego sedana. Zwłaszcza, jak ma 4,5-litrowe V8 pod maską, występował wyłącznie w Japonii a do tego powstało 1 227 sztuk (pierwszej generacji). Mitsubishi wprowadziło model Proudia w 1999 roku jako konkurenta dla Nissana Cima i Toyoty Celsior. Ale tak naprawdę, był to... Hyundai Equus. Japońska marka, który długo wyposażała np. w silniki Koreańczyków, przejęła sedana segmentu E i dodała trochę swoich dodatków.

Proudia dostępna była z dwoma silnikami - 3.5 V6 oraz 4.5 V8. Ten ostatni, widoczny w ogłoszeniu, to jednostka 8A80, skonstruowana wspólnie z Hyundaiem. Produkowano ją zresztą, podobnie jak cały model, tylko przez 15 miesięcy i występuje tylko w Proudii. Silnik ma bezpośredni wtrysk paliwa i generuje (oczywiście) 280 KM. Oraz 412 Nm, które przenoszone są na... przednią oś. Na dodatek przy pomocy skrzyni INVECS.

To półautomatyczna przekładnia, której działanie jest oparte o skrzynię Tiptronic, stosowaną w tym okresie w Porsche. Ma pięć przełożeń, które można zmieniać ręcznie, lub pozostawić zmiany komputerowi.

Jak na 2000 rok, Proudia była ciekawą konstrukcją - w wyposażeniu był między innymi adaptacyjny tempomat oraz kamery będące zalążkiem asystenta pasa ruchu.

Bohater aukcji:

Samochód z ogłoszenia ma 165 tys. km, silnik V8 oraz najbardziej prestiżową, welurową tapicerkę. Tylna kanapa jest regulowana elektrycznie (osobno obie strony + możliwość przesuwania fotela pasażera z przodu). Jest też kamera cofania. Samochód ma ponad 5 metrów długości, więc na brak przestrzeni i komfortu raczej nie powinniście narzekać.

Do kupienia jest w tym momencie za niecałe 10 tys. USD + koszty sprowadzenia.

Wrzucamy Mitsubishi Proudia jako Youngtimer Alert: niecałe 1 300 sztuk, bo potem nastąpił kryzys i samochód wycofano. Konstrukcja od czapy i wielkie V8. Prosimy zapakować i wysłać na adres redakcji.

Druga generacja również była badge engineeringiem - zadebiutowała w 2012 roku jako zmodyfikowany Nissan Fuga/Infiniti M.