Renault Rafale E-TECH wyruszyło na drogi. Zyska napęd AWD, ma 300 KM
Flagowy model francuskiej marki niebawem trafi do salonów. W drodze jest też jego najmocniejsze wydanie. Renault Rafale E-TECH odda w ręce kierowcy nawet ponad 300 KM w hybrydowym wydaniu.
Jeszcze kilka lat temu flagowy model w danej marce zawsze oznaczał limuzynę. Te czasy jednak są już za nami. Teraz królują SUV-y - nawet jeśli nie są najrozsądniejsze, to sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Francuzi wiedzą, że muszą iść zgodnie z prądem, aby notować dobre wyniki sprzedaży. Renault Rafale E-TECH stanie się de facto flagowym modelem tej marki.
Renault Rafale E-TECH. Hybryda plug-in, ponad 300 KM i napęd na cztery koła
Rafale, jako model, jest sporym zaskoczeniem. Wiele osób spodziewało się po prostu "Australa Coupe". Tymczasem nowy nabytek w dziale designu Renault, Gilles Vidal, przyniósł nie tylko doświadczenie, ale i nowy styl.
Ten jest dość kontrowersyjny, gdyż wywodzi się z koncepcji, którą Vidal wdrożył w Peugeocie. Pewne podobieństwa do Peugeota 408 nie stanowią tutaj przypadku.
Do wyglądu Rafale trzeba się więc przyzwyczaić. Pewne jest natomiast to, że pojawi się w nim ciekawa, bo aż 300-konna wersja. Mowa tutaj o nowej hybrydzie plug-in, która zyska oczywiście nazwę E-TECH.
Francuzi nie są wylewni w kwestii zdradzania specyfikacji. Trudno powiedzieć jaki silnik będzie tutaj "punktem wyjścia" dla nowej konstrukcji, ale może to być konstrukcja tworzona z grupą Geely w ramach nowej spółki. Nie wykluczalibyśmy więc rozwiązań wywodzących się z Volvo.
Drugą opcją, o której się mówi, jest połączenie nowego silnika 1.2 (3-cylindrowego) z napędem elektrycznym. Już standardowa hybryda z tym silnikiem generuje 199 KM. Dodanie 100 KM dzięki dużej jednostce zasilanej prądem nie jest więc problemem.
Zasięg w trybie elektrycznym powinien wynosić od 40 do 80 kilometrów. Pewna jest obecność napędu AWD, aczkolwiek tutaj tylna oś będzie napędzana za pomocą silnika elektrycznego.
Nasi koledzy z portalu motor.es sfotografowali Renault Rafale E-TECH podczas testów na krętych hiszpańskich drogach. Hybrydową wersję zdradza tutaj dodatkowa klapka w lewym błotniku, która kryje gniazdo ładowania. Jak widać Francuzi nie maskują specjalnie samochodu, co sugeruje dość szybką premierę. Ta powinna mieć miejsce już na początku przyszłego roku.