Renault Scenic Vision - Francuzi stawiają na prąd i wodór
Renault Scenic Vision jest projektem elektrycznego crossovera. To akurat nic dziwnego. Ale Francuzi doposażyli go w silnik wodorowy, zwiększający zasięg.
Renault Scenic odchodzi do historii. Na jego miejsce przychodzi nowe - nazwane na razie Scenic Vision. Ten prototyp wykorzystuje wiele stylistycznych elementów Megane E-Tech. Ale elektryczny crossover od Renault skrywa nowość: silnik elektryczny z range extenderem zasilanym wodorem.
Scenic Vision korzysta z napędu Megane E-Tech
Poza wizualnymi nawiązaniami, również technologia częściowo wykorzystuje istniejący już elektryczny model. Mamy tutaj 215-konny silnik elektryczny połączony z mniejszą z dostępnych baterii. Tą o pojemności 40 kWh. Zamiast większej, pod podłogą znalazło się miejsce na 16 kW ogniwo paliwowe, zasilające baterię w trakcie jazdy.
Wyjaśniając tę technologię Renault zauważa, że dzięki niej można... nie, nie wydłużyć zasięgu samochodu elektrycznego. Po prostu zastosować mniejszą i nawet dwa razy lżejszą baterię, ale zachować ten sam zasięg.
W związku z tym Scenic Vision waży 1700 kg, jest więc... cięższy od Megane E-Tech. Ale jest też znacznie większy - ma 4 490 mm długości, 1 900 mm szerokości i 1 590 mm wysokości. To niemal 30 cm dłuższe i 13 cm szersze auto niż Megane. Rozstaw osi też jest większy - o 15 cm.
Na razie nie ma jednak szczegółów dotyczących tego, jak działa ogniwo paliwowe, jaką pojemność ma zbiornik na wodór, i co nam to da tak naprawdę.
Dlatego jeśli chodzi o produkcyjny model, który zbliża się wielkimi krokami, nie ma co liczyć na tę technologię. Scenic Vision stanie się zwykłym, elektrycznym Scenikiem, w dużej mierze bliźniaczym z Megane E-Tech i korzystającym z tej samej płyty podłogowej CMF-EV.
Wodorowy Range Extender to na razie projekt, który będzie rozwijany. W założeniu ma pozwolić na przejechanie 800 km bez zatrzymywania. "Dotankowanie" ma zajmować 5 minut. Na realizację tego projektu Renault zostawia sobie czas do końca dekady.
Scenic Vision ma być bardziej "eko"
Nowy crossover ma być jednak znacznie bardziej ekologiczny w ogólnym rozrachunku. Do jego budowy użyto ponad 70% materiałów z recyklingu, a sam w sobie ma być w 95% zdolny do poddania ponownemu przetworzeniu. I to włącznie z baterią.
To by oznaczało, że Renault Scenic Vision ma o 75% mniejszy ślad węglowy niż przeciętny, nieduży samochód elektryczny. Nawet zbiorniki ma wytworzone z włókna węglowego powstałego w wyniku przetworzenia odpadów papierowych. Czarny lakier konceptu korzysta z pigmentów, będących skutkiem ubocznym przetwarzania cząstek stałych wyłapywanych z atmosfery.
Model produkcyjny zobaczymy za dwa lata. Czyli przez półtora roku rynek obędzie się bez żadnego Scenica.