Renault Trafic L2H1 dCi 145 Pack Clim. Dziwny lifting? - TEST, OPINIA

Pod koniec 2019 roku Renault zaprezentowało model Trafic po faceliftingu. Czy te zmiany odświeżyły auto na tyle, aby nie dać się przegonić konkurencji?

To co zaskakuje to zakres zmian. Francuzi przypudrowali nosek, pogrzebali pod maską ale zapomnieli o jednym drobiazgu. O wnętrzu. Trafic ma zupełnie "nie ruszoną" deskę rozdzielczą i stare multimedia. Nowe wzory tapicerek przemilczę - w autach użytkowych mają zerowe znaczenie. Ale po kolei…

Prezencja

Renault Trafic po zmianach upodobnił się do większego Mastera. Duży grill, w wyższych wersjach chromowany, zachodzący na zderzak w połączeniu z wąskimi reflektorami wyglądają atrakcyjnie. Same światła wyglądają bardzo dobrze. A jeszcze lepiej je zbudowano. Zarówno moduły dzienne, jak i mijania oraz drogowe są wykonane w technologii LED. I trzeba przyznać że drogę oświetlają o niebo lepiej niż zwykłe żarówki halogenowe.

Trafic

Co ciekawe, jak byłem pod koniec 2019 roku na prezentacji odświeżonego Trafica, padła informacja, że reflektory LED będą na wyposażeniu standardowym każdej wersji. Niestety, po pewnym czasie stały się one dodatkowo płatną opcją. Dopłata na szczęście nie jest wysoka (2 000 złotych netto) i zdecydowanie warto się na nie zdecydować.

Ciekawie rozwiązano lusterka zewnętrzne. Niby są jednoczęściowe, ale dolna część lustra jest wygięta pod innym kątem. Założenie zapewne było takie, aby ograniczyć martwe pole przy długim, nieprzeszklonym aucie. Niestety, rozwiązanie to jest połowiczne, ponieważ nie daje się regulować niezależnie i pomaga tylko trochę.

Testowany egzemplarz posiada przestrzeń ładunkową w zabudowie izotermicznej (dopłata w tej specyfikacji to 26 200 złotych netto). Z jednej strony doskonale izoluje rezonans „paki”, ale z drugiej umieszczony na dachu agregat szumi przy wyższych prędkościach.

Napęd

Ogromną zmianą względem poprzednika jest paleta jednostek napędowych. Przez pewien czas najsłabszy silnik miał pojemność 1.6, ale obecnie wszystkie jednostki są dwulitrowe. Silniki mają moc od 120 do 170 KM i skrzynie biegów manualną o sześciu przełożeniach lub automatyczną, dwusprzęgłową.

Testowy samochód to środkowa wersja silnika 2.0, o mocy 145 KM (oraz 350 Nm momentu obrotowego) połączona z ręczną przekładnią. Motor bardzo sprawnie napędza Trafica. Moment obrotowy dostępny już od 1500 obr./min bardzo pomaga przy podróżowaniu z ładunkiem. Standardowo dla Renault pozytywne wrażenia psuje skutecznie mechanizm przełączania biegów. Jest nieprecyzyjny i zupełnie nie wiadomo czy bieg już „siedzi” czy jeszcze nie.

Mimo agregatu skraplającego zamontowanego na dachu, Renault Trafic bardzo kulturalnie obchodzi się z olejem napędowym. W cyklu mieszanym spalanie oscyluje wokół 8 litrów na każde 100 kilometrów. Spokojna trasa drogami krajowymi to wyniki w okolicach 6 litrów / 100 km! Biorąc pod uwagę, iż zbiornik paliwa jest wręcz ogromny jak na obecne czasy (80 litrów), przejechanie 1000 kilometrów bez tankowania nie stanowi wyzwania.

Zużycie paliwa: Renault Trafic 2.0 dci 145
przy 100 km/h: 6,5 l/100 km
przy 120 km/h: 7,3 l/100 km
przy 140 km/h: 9,9 l/100 km
w mieście: 8,1 l/100 km

Z ładunkiem około 500 kg Renault Trafić zużywa około pół litra ropy więcej.

Układ jezdny

Zawieszenie określiłbym jednym słowem: nieabsorbujący. I jest to jego ogromna zaleta. Niezależnie od tego, czy samochód jest pusty czy zapakowany, droga gładka czy dziurawa, zawieszenie skutecznie wykonuje swoją robotę. Przez większość czasu mamy wrażenie podróżowania autem osobowym.

Ogromne zastrzeżenia mam do hamulców. Na pusto działają poprawnie, natomiast po zapakowaniu towaru o masie pół tony (lub więcej) sytuacja się radykalnie zmienia. Układ hamulcowy traci czucie i jest zwyczajnie zbyt słaby. Nie ma tu mowy o zużytych klockach hamulcowych czy tarczach, ponieważ auto do testów odebrałem z przebiegiem niecałych 6 000 kilometrów.

Kabina

Najsłabszym elementem odświeżonego Renault Trafić jest szoferka. Została ona zupełnie pominięta przy odświeżeniu modelu. Pomijając jej wygląd, który w autach dostawczych nie ma większego znaczenia, problem stanowi ergonomia.

Producent, dokładając np. kolejne systemy bezpieczeństwa, potrzebował miejsca na przełączniki. Ponieważ kokpit jest stary i nieprzystosowany do nowoczesnych technologii, rozmieszczenie przycisków ją obsługujących jest totalnie losowe i nieintuicyjne. Na przykład: przycisk od wyłączenia (zmiany trybu działania) systemu kontroli stabilności sąsiaduje  z wyłącznikiem czujników parkowania i regulacją podświetlenia deski rozdzielczej. Włącznik tempomatu z kolei sąsiaduje z wyłącznikiem systemu stop & start.

Drażni funkcjonalność wnętrza. Schowki jako takie są (dwa w podszybiu,  z czego jeden zamykany oraz jeden przed pasażerem), natomiast brakuje sprytnych kieszonek na umiejscowienie przedmiotów codziennego użytku, typu telefon komórkowy czy portfel. Na komórkę możemy dokupić fabryczny uchwyt od Renault, ale większe smartfony się w niego nie zmieszczą.

Kwestię systemu multimedialnego przemilczę. Jest po prostu fatalny.

Pieniądze

Trzeba przyznać, że cennik Renault Trafic jest bardzo atrakcyjny. Podstawowa wersja z silnikiem 2.0 dCi 120 KM kosztuje od 86 000 złotych netto. Za 93 100 złotych netto dostępna jest dłuższa (jak testowana) odmiana w wersji Pack Clim. Z klimatyzacją oraz w pełni LED’owymi reflektorami. 145-konny furgon przekracza 100 tys. netto tylko w odmianie L2H2.

Renault Trafic - Podsumowanie

Odświeżony Trafic jest nadspodziewanie dopracowanym samochodem. Pomijając wnętrze, które błaga o zmianę, jest mocną propozycją w swoim segmencie oferowaną za bardzo konkurencyjne pieniądze.

Uaktualnienie: w momencie publikacji tego materiału Renault zapowiedziało kolejny lifting Trafica. Tym razem zmienić ma się tylko wnętrze.

Zalety
  • Zużycie paliwa
  • Dynamika silnika
  • Zestrojenie zawieszenia
Wady
  • Słabe hamulce
  • Mało ergonomiczne wnętrze
  • Fatalne multimedia
  • Praca skrzyni biegów

SILNIK t. diesel, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni Common Rail
POJEMNOŚĆ 1997 cm3
MOC MAKSYMALNA 107 kW (146 KM) przy 3 500 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 350 Nm przy 1 500 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW manualna, sześciobiegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ resory piórowe
HAMULCE tarczowe went./tarczowe
OPONY 205/65 R16
BAGAŻNIK 2937/1662 (1268)/1387 mm
ZBIORNIK PALIWA 80 l
TYP NADWOZIA furgon
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/3
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 5399/1956/1967 mm
ROZSTAW OSI 3498 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ -/1200 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM
ZUŻYCIE PALIWA 6,9 - 7,6 l/100 km
EMISJA CO2 181 -200 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 14,3 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 176 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (dCi 120 L1H1) 86 000 zł netto
CENA WERSJI TESTOWEJ 97 700 zł netto
CENA EGZ. TESTOWANEGO