Tymczasem w Rosji: wkurzony właściciel zrzuca Mercedesa G63 z helikoptera. Bo tak

Witajcie na końcu internetu. Oto Rosja, czyli miejsce, gdzie Mercedes G63 jest zrzucany ze śmigłowca. Tylko dlatego, że wkurzał właściciela.

Witajcie w Rosji. Tutaj powstał Bentley-czołg, ZiŁ z silnikiem z BMW X5 M, Łada Niva 6x6 i auto jeżdżące na gwoździach. Teraz jednak idziemy o krok dalej. Oto Mercedes G63 AMG, śmigłowiec, wkurzony właściciel i Rosja w tle. Bawcie się dobrze!

Mercedes G63 zniesie wiele. Ale upadku z 300 metrów nie wytrzyma

Rosyjski vlogger Moroz, znany z filmów, na których wkręca innych ludzi, postanowił tym razem zaszaleć. Według przedstawionej przez siebie teorii, jego Mercedes G63 był niezwykle awaryjny i non-stop trafiał do warsztatów. Marka nie chciała też naprawiać kolejnych rzeczy na gwarancji. Z tego powodu Moroz zainwestował 250 000 rubli w wynajęcie śmigłowca, który w iście filmowy sposób wyniósł samochód na 300 metrów, po czym zrzucił go na pole. Efekty możecie zobaczyć na filmie.

Rosyjskie portale donoszą jednak, że zrzucenie auta to efekt sporu pomiędzy Morozem a jego wspólnikiem. Założyli się oni, że przegrany będzie musiał efektownie zniszczyć swoje auto.

Dodajmy, że zniszczone auto wyceniane było na 17 000 000 rubli, czyli około 220 000 dolarów.