Rusza odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A2. Nie ciśnijcie tam 140 km/h

Już od piątku na autostradzie A2 warto zdjąć nogę z gazu - rusza tam odcinkowy pomiar prędkości. Oto gdzie jest zlokalizowany i z jaką prędkością można się na nim poruszać.

Nowy odcinkowy pomiar prędkości jest już gotowy do startu i zostanie uruchomiony w piątek. Od 2 lutego na autostradzie A2 warto zdjąć nogę z gazu. Prędkość będzie mierzona na liczącym 11 kilometrów odcinku - i to w miejscu, gdzie mamy zupełnie inne ograniczenie prędkości.

Odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A2: Poznań Krzesiny - Poznań Komorniki

To właśnie na tym odcinku w piątek ruszą kamery, które będą rejestrowały wykroczenia kierowców. To jeden z najbardziej zatłoczonych fragmentów autostrady A2, pełniący zarazem rolę obwodnicy Poznania. To właśnie sprawia, że nie ma tam standardowego ograniczenia do 140 km/h, obowiązującego na autostradach w Polsce.

Tym odcinkiem autostrady A2 można poruszać się maksymalnie z prędkością 120 km/h. Jak podkreśla policja, wielu kierowców bardzo często jedzie znacznie szybciej. A to oznacza, że liczba mandatów w pierwszych dniach może być ogromna.

Ponad 90 000 pojazdów pokonuje ten fragment w ciągu 24 godzin. Tym samym szansa na to, że ktoś tu złowi pamiątkowe zdjęcie z kamery, jest bardzo duża.

Co ciekawe system samodzielnie sfinansowała Autostrada Wielkopolska, czyli koncesjonariusz tego odcinka. Oczywiście włączono go w system CANARD, a cel był prosty - poprawa bezpieczeństwa. Często dochodziło tutaj do wypadków i zdarzeń, które generowały ogromne korki.

odcinkowy pomiar prędkości A2 poznań

A to nie koniec nowych fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce

W tym roku zainstalowano aż 39 nowych urządzeń w niemal każdym województwie w Polsce. Do tego wiele starszych fotoradarów ustępuje miejsca nowej, bardzo zaawansowanej konstrukcji. To Mesta Fusion RN. Przy tym urządzeniu warto mieć się na baczności.

Dlaczego? Otóż Mesta Fusion RN może jednocześnie kontrolować 32 samochody, rozpoznaje ostre hamowanie przed fotoradarem, mierzy odległość między samochodami i rozpoznaje prędkość w trybie zbliżania i oddalania. Krótko mówiąc - ciężko jest tutaj "nie podpaść".

Można też śmiało założyć, że w przyszłości urządzenia Mesta Fusion będą masowo zastępować dotychczasowe fotoradary. Tym samym czasy wierzenia w "pustą puszkę", lub w proste systemy, odchodzą do lamusa. To samo tyczy się też szybkiej jazdy na autostradach - wzorem A2-ki i A4, odcinkowy pomiar prędkości będzie szeroko stosowany na wielu innych fragmentach takich dróg w Polsce.

Zdjęcie: Alexander Blum (www.alexanderblum.de) CC BY 4.0 DEED