Saabaru Impreza to nie jedyny głupi wymysł General Motors. Na drogi omal nie wyjechał Saab 9-6X, czyli... Tribeca

Wszyscy kojarzycie przedziwnego Saaba 9-2X (czyli Subaru Imprezę ze szwedzkimi klopsikami), a także Saaba 9-7X (amerykański stek z klopsikami). Obok tych samochodów miał pojawić się Saab 9-6X, czyli Subaru Tribeca w przebraniu. I tutaj także byłby to wielki rynkowy... klops.

  • Saab 9-6X miał być uzupełnieniem oferty szwedzkiej marki w USA
  • General Motors widziało szanse na synergię z Subaru
  • Realnie rzecz biorąc był to jednak pomysł skazany na porażkę

W latach dwutysięcznych General Motors imało się wielu dziwnych pomysłów, ale ten był jednym z najgorszych. Jak być może pamiętacie, amerykański koncern bardzo chętnie łączył różne marki, tworząc dziwne wynalazki. Współpraca z Subaru była tutaj szczególnie dziwna, gdyż dzięki niej powstał Saab 9-2X, czyli Impreza WRX kombi z pasem przednim w szwedzkim stylu. Chwilę później na drogi trafił Saab 9-7X - duży SUV, bliźniak Chevroleta Trailblazera. Mało kto jednak wie, że w planach był też Saab 9-6X, czyli... Subaru Tribeca w przebraniu.

Saab 9-6X miał zastąpić nieudanego SUV-a 9-7X. Planowano także sprzedaż w Europie

Oczywiście General Motors, w typowym dla siebie stylu, wymyśliło cele produkcyjne na bazie wróżb z kart. W teorii planowano 15 000 takich samochodów rocznie. To była bardzo ambitna liczba, gdyż Subaru produkowało 30 000 egzemplarzy Tribeki i nie sprzedawało ich na pniu.

Zmiany ograniczyły się tutaj wyłącznie do pasa przedniego. Dodano charakterystyczne światła, a także nowy grill. Co jak co, ale ten projekt był dużo bardziej "zjadliwy", niż 9-7X. Co więcej teoretycznie mógł spełnić oczekiwania wąskiego grona fanów tej marki.

Poza zmianami w wyglądzie pasa przedniego, Subaru Saab 9-6X zachował wszystkie elementy ze swojego dawcy. Mowa tutaj także o silniku, czyli o 3-litrowym sześciocylindrowym boskerze. Plusem bez wątpienia był natomiast napęd na cztery koła.

Saab 9-6X

Ciekawe jest natomiast to, że General Motors chciało jakoś wyróżnić Saaba. W Trollhattan przygotowano prototypową wersję trzydrzwiowego wariantu 9-6X, skierowaną do osób szukających stylowego SUV-a. Zbudowano tylko jeden prototyp, którego losy nie są znane.

Saab 9-6X finalnie nie trafił na drogi

Nie do końca wiadomo czemu zrezygnowano z tego projektu. Być może General Motors uznało, że ich nowy SUV nie ma racji bytu. Być może skupiono się też na autorskim SUV-ie (9-4X), który niestety trafił na rynek zdecydowanie zbyt późno. A szkoda, bo była to naprawdę wspaniała marka - ale General Motors doszczętnie ją dobiło.