SEAT szykuje małego elektrycznego crossovera. Co o nim wiemy?
SEAT i Cupra zyskają niebawem nowy model. Będzie to mały elektryczny crossover, będący kluczowym graczem na wielu rynkach. Co o nim wiemy?
Kilka dni temu Wayne Griffiths, szef SEAT-a i Cupry, ogłosił plany na najbliższe lata. Czekają nas przede wszystkim czasy elektryfikacji. Niebawem poznamy produkcyjne wydanie SEAT-a i Cupry El-Born, a w ślad za nimi pójdą kolejne modele. Na przykład do gamy Cupry dołączy model Tavascan, czyli elektryczny sportowy crossover. W 2025 roku poznamy z kolei jeden z kluczowych produktów, czyli małego SUV-a na prąd.
Auto nosi roboczą nazwę "SEAT Urban Car Electric"
Ma to być pojazd pozycjonowany mniej więcej w miejscu Ibizy i Arony, czyli w segmencie B. Jednocześnie zastąpi też mniejszy model Mii Electric, który nie zyska bezpośredniego następcy.
To auto nie będzie bazowało na platformie MEB. Grupa Volkswagena zrezygnowała z rozwoju projektu nazywanego powszechnie "MEB Entry", czyli taniej wersji tej konstrukcji. Jej miejsce zajmie nowa konstrukcja SSP, która ma być idealna także dla małych i tanich aut. Przede wszystkim dostanie ona nowoczesne akumulatory (o pojemności do 36 kWh), które przy mniejszych wymiarach i niższej masie zachowają odpowiednią wydajność, zapewniając do około 300 kilometrów zasięgu.
SEAT Urban Car Electric
Nowa platforma będzie też najprawdopodobniej przednionapędowa. Jej uproszczona konstrukcja powinna pozwolić na uzyskanie niskiej ceny samochodu, wahającej się w granicach 20 000 - 25 000 euro.
Stylistyka będzie dość specyficzna
SEAT El-Born będzie inspiracją dla kolejnych modeli marki. Przygotujcie się więc na charakterystyczny front z geometrycznymi elementami na zderzaku i pomiędzy lampami. We wnętrzu dostaniemy raczej minimalistyczny zestaw ekranów i garści fizycznych przycisków.
Mały elektryczny SEAT dostanie też dwóch kuzynów. Będzie to Volkswagen ID.1 i mała elektryczna Skoda. Takie trio zapewni dobre pokrycie rynku i potencjalnie spełni oczekiwania osób poszukujących małego i tańszego elektryka. Na naprawdę niskie ceny nie można jednak liczyć - dopiero dalsze upowszechnienie technologii pozwoli na wyraźną redukcję ceny samochodów.
Pierwsze egzemplarze testowe powinny wyjechać na drogi pod koniec 2023 roku, zaś produkcyjne wydanie SEAT-a i jego kuzynów zobaczymy zapewne na przełomie 2024 i 2025 roku. Póki co pierwsze skrzypce mają grać modele bazujące na platformie MEB.