Siedzisz na środku, płacisz połowę ceny i masz auto bez poduszek, które zalicza crashtesty. To Glickenhaus 004S
Da Wam te same wrażenia, co McLaren F1, Speedtail i GMA T.50. Kosztuje połowę ceny, nie ma poduszek powietrznych a mimo to wzorowo zalicza testy zderzeniowe. Oto Glickenhaus 004.
- Po kilku latach rozwoju Glickenhaus 004S wreszcie trafi do seryjnej produkcji
- W tym supersamochodzie wykorzystano koncepcję wnętrza znaną z McLarena F1
- Co ciekawe nie ma tutaj poduszek powietrznych - celowo!
Jim Glickenhaus to szalony człowiek. Przez kilka lat z powodzeniem startował w wyścigach długodystansowych, odnosząc nawet mniejsze i większe sukcesy. Szybki rozwój klasy LMH w zestawieniu ze skromnym budżetem tego małego zespołu sprawił jednak, że amerykański biznesmen skupił się na produkcji supersamochodu. Glickenhaus 004S, testowany i dopracowywany przez lata, wreszcie wjeżdża na rynek. Co oferuje?
Na przykład miejsce na środku kabiny. Glickenhaus 004S wykorzystuje przepis znany z McLarena F1
Trzyosobowa kabina stawia na pierwszym miejscu kierowcę. Otaczają go absolutnie podstawowe przełączniki, a pod prawą ręką ma lewarek manualnej skrzyni biegów. Glickenhaus chciał stworzyć samochód dla purystów, który imponuje swoją surowością. To z pewnością się tutaj udało.
Sercem tej maszyny jest 650-konne V8 o objętości skokowej 6,2 litra. Moc trafia rzecz jasna wyłącznie na tylne koła. Glickenhaus skupił się na możliwie najlepszych właściwościach jezdnych. Dlatego masę ograniczono do minimum, a zawieszenie ustawiono w taki sposób, aby dawało kierowcy świetne wyczucie zachowania samochodu.
Oczywiście na pokładzie jest garść rozwiązań z zakresu komfortu. Mamy tutaj na przykład multimedia z Apple CarPlay i Android Auto, klimatyzację i elektrycznie sterowane fotele.
Wersja 004CS dostała nieco ostrzej zestrojone podwozie, większe hamulce, opony Michelin Pilot Sport Cup 2 i rozbudowany pakiet aerodynamiczny. Wszystko po to, aby zapewnić jeszcze bardziej "wyścigowe" wrażenia zza kierownicy.
Co ciekawe ten samochód faktycznie jest pierwszą maszyną w historii amerykańskich testów zderzeniowych, która przeszła je z najwyższymi notami, bez obecności poduszek powietrznych na pokładzie. To spore osiągnięcie dla tak małej manufaktury, która nie ma ogromnego budżetu na rozwój samochodu.
Glickenhaus przyjmuje już zamówienia na modele 004S i 004CS. Każde auto można dowolnie indywidualizować pod kątem wyglądu i wykończenia wnętrza. Jeśli więc szukacie maszyny wyróżniającej się z tłumu, to ten samochód może być idealną propozycją.