Singer wypuścił modele Suisse i Berlin Commission. Są fantastyczne

Powiedzmy sobie szczerze, każdy Singer to dzieło sztuki. Ale nowe kreacje, Suisse Commission i Berlin Commission robią wielkie wrażenie swoim minimalizmem.

Singer Reimagined - to logo to wielka dbałość o detale, wielkie rzemiosło i wielkie pieniądze. Amerykańska manufaktura, przebudowująca Porsche 911, raz na jakiś czas wypuszcza kolejne edycje swoich produktów. Właśnie pokazano kolejne dwa.

Singer Suisse Commission - ten subtelny

Singer

Oba modele hołdują raczej minimalizmowi, jeśli chodzi o modyfikacje. To oczywiście stare 911 z "nowym duchem". Trudno jednak znaleźć tu przesadę. Pierwszy z modeli, Suisse Commision, jest bardzo dyskretny. Wykończono go lakierem o nazwie Miura Blue, z poszerzeniami w stylu modelu turbo oraz spoilerem typu Ducktail. Do tego klasyczne detale Singera, takie jak wlew paliwa i lusterka oraz klasyczne felgi Fuchs. W środku samochód dostał nowe sportowe fotele z ośmiokierunkową elektryczną regulacją, wykończone czarną skórą i czarną tkaniną z niklowanymi rantami dziurek w fotelu. Zamiast lewego tylnego fotela znalazło się miejsce na subwoofer, a wnętrze dostało wykończenia z hebanu oraz gałkę zmiany biegów z drewna orzechowego.

Za tylnymi fotelami pracuje chłodzona (oczywiście) powietrzem czterolitrowa sześciocylindrówka, bez doładowania, z sześciobiegową, manualną skrzynią biegów. Wystarczy.

Singer Berlin Commision - ten "krzykliwy"

Ten sam układ napędowy dostał drugi z modeli - Berlin Commission. Cztery litry, manual, napęd na tył. Wszyscy się cieszą.

Ale samochód, choć również nie jest "szalony", bardziej przyciąga wzrok. Zawdzięcza to m.in. ciemnoczerwonemu lakierowi Berlin Red, połączonemu z niklowanymi oznaczeniami. Z zewnątrz to jedyne zmiany. Klient również dostaje samochód poszerzony i z "kaczym kuprem". Zmieniono jedynie felgi. To również wariacja na temat kultowych "Fuchsów", ale dwukolorowa i zdaje się nieco szersza. Na nich znalazły się opony Michelin Pilot Sport.

Singer

Za to w środku dzieje się magia. Fotele z czterokierunkową, elektryczną regulacją są może mniej sportowe, ale dużo bardziej klasyczne. Czarna skóra pokrywa boczki foteli, tunel środkowy, tylną część pojazdu oraz słupki. Zaś środki oparć i siedzisk mają wspaniałe wykończenie z czarno-biało-czerwonego tartanu. Skórzane obszycie pojawiło się też z przodu, pod "maską". Kubraczek z tego tworzywa dostał bowiem zbiornik paliwa.