Włosi zamykają stacje benzynowe. Nie opłaca się sprzedawać paliwa

Ajenci i duże sieci zamykają stacje benzynowe we Włoszech. Ich decyzja spowodowana jest absolutnym brakiem klientów. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna.

Właściciele stacji uważają, że zostali pozostawieni "sami sobie". Nie tylko muszą dbać o czystość i dezynfekcję obiektu, ale także muszą działać w czasach kwarantanny. Jak łatwo się jednak domyślić zapotrzebowanie na paliwo mocno się skurczyło. W efekcie Włosi zamykają stacje benzynowe od dzisiejszego wieczora.

stacje benzynowe

Włoski rząd musi podjąć radykalne decyzje - stacje benzynowe zamykają się w nocy z 25 na 26 marca

Podtrzymanie działalności stacji benzynowych jest kluczowym elementem utrzymania logistyki w kraju. FAIB (Federacja włoskich stacji benzynowych), FEGICA (Włoska federacja sprzedawców paliw i menadżerów) oraz FIGISC (Federacja zrzeszająca operatorów stacji benzynowych) podjęły decyzje o zamknięciu obiektów przy autostradach i na obwodnicach. Czynne pozostaną jedynie nieliczne obiekty w centrach miast.

Rząd włoski apeluje o podjęcie rozmów, tak aby znaleźć rozsądne rozwiązanie zadowalające obie strony. Operatorzy stacji paliw chcą zniesienia opłat koncesyjnych za operowanie przy autostradach i drogach szybkiego ruchu. Są one bardzo wysokie, a przy zerowych wpływach całkowicie "osuszają" budżet tych firm.

Całkowite zatrzymanie funkcjonowania stacji paliw będzie tragiczne w skutkach

Włosi resztkami sił podtrzymują regularną logistykę, tak aby w sklepach było zaopatrzenie. W tej sytuacji ich działania mogą być mocno zagrożone.

Oficjalnie zamknięcie stacji ma rozpocząć się dzisiaj wieczorem. Jeśli negocjacje ruszą, to można spodziewać się, że porozumienie zostanie osiągnięte bardzo szybko - Włosi mają nóż przy gardle w tej sytuacji i opóźnianie negocjacji będzie głupotą.

Źródło: La Repubblica