Stellantis ma rozwiązanie problemu braku półprzewodników. Będzie je produkować

Kiedy nie masz półprzewodników i walczysz z innym o ich zakup, zmień strategię i zajmij się produkcją. Taki ruch wykonał koncern Stellantis. Wraz z grupą Foxconn zaczną wytwarzać półprzewodniki dla siebie i dla innych firm.

Teoretycznie problem dostępności półprzewodników nie jest już tak duży, ale nie zniknął całkowicie. Niektóre marki wciąż walczą o czipy i procesory, aby wypchane po dach elektroniką samochody mogły opuszczać fabryki. Jak więc zapewnić sobie dostęp do tych kluczowych podzespołów? Odpowiedź jest prosta - wystarczy je produkować. Tu wstawiamy słynnego mema, gdyż idealnie pasuje do tego artykułu. Stellantis ma idealne rozwiązanie.

Stellantis SiliconAuto

Stellantis i Foxconn biorą się za produkcję półprzewodników

Fakt jest jednak taki, że strategia włosko-amerykańsko-francuskiego koncernu jest bardzo prosta i zarazem sensowna. Ich celem nie jest wyłącznie produkcja na własne potrzeby, ale także sprzedaż półprzewodników innym firmom.

Krótko mówiąc - Stellantis będzie miał części dla siebie. ale też zarobi na ich produkcji. Do tego niektóre firmy będą częściowo od nich uzależnione. To brzmi jak perfekcyjna strategia, zwłaszcza dla gigantycznego koncernu.

Wraz z Foxconn stworzono grupę o prostej nazwie SiliconAuto. To właśnie ona w 2026 roku będzie odpowiedzialna za produkcję kluczowych elementów. A tych potrzeba dużo, gdyż system STLA Brain w nowych autach będzie żywić się kilogramami półprzewodników, czipów, procesorów i innych kluczowych elementów.

Foxconn także na tym skorzysta, gdyż wchodzi we współpracę z kolejnym wielkim koncernem. Jednocześnie te części przydadzą się w projektowanym przez nich samochodzie.

Stellantis SiliconAuto

SilliconAuto ma siedzibę w Holandii

W zarządzie firmy zasiada równa grupa osób z koncernu Stellantis i z Foxconn. Produkcja ruszy w Chinach, ale w planach są też kolejne fabryki. Taki ruch ze strony tych grup powinien zagwarantować bezproblemową produkcję wszystkich aut marek należących do Stellantisu.

W dobie elektryfikacji i całkowitej rezygnacji z aut spalinowych, a także w momencie, w którym w planach jest wdrożenie systemu STLA AutoDrive (automatyzacji jazdy 3 stopnia), stały i nienaruszalny dostęp do półprzewodników jest skarbem. Nie zdziwi nas, jeśli inne koncerny pójdą tą samą drogą i również postawią na własne firmy zajmujące się produkcją czipów, procesorów i elektroniki. Może więc wreszcie pożegnamy na dobre czasy, w których trzeba czekać po 20 miesięcy na zwyczajne auto