Stellantis ma silnik, który uratuje większe modele. To czterocylindrowa dwulitrówka, oferująca ponad 300 KM

Grupa Stellantis ma nową dwulitrową czterocylindrową jednostkę z turbodoładowaniem. To dla tego koncernu kluczowa premiera.

Stellantis ma silnik, na który czekało wiele osób. Nazywa się on Hurricane 4 Turbo i zastąpi konstrukcję 2.0 GME. Nowa jednostka debiutuje w Jeepie Grand Cherokee po liftingu i stanie się elementem globalnej oferty koncernu w różnych konfiguracjach. Zobaczymy ją w wariancie bez elektryfikacji, ale także z systemem hybrydowym oraz jako hybrydę plug-in hybrid. Producent zapowiada wdrożenie tej jednostki także w innych markach koncernu, a to jest doskonała wiadomość między innymi dla Alfy Romeo.

Stellantis wprowadza silnik Hurricane 4 Turbo. Co oferuje nowa konstrukcja?

Nowy silnik generuje 337 KM (248 kW) i 450 Nm momentu obrotowego. W rezultacie swoimi możliwościami przewyższa zarówno wolnossący silnik Pentastar 3.6 V6, jak i turbodoładowany silnik 2.0 GME.

Stellantis Hurricane 4 Turbo

Stellantis podkreśla, że nowa konstrukcja generuje o około 20 procent więcej mocy oraz zużywa o około 10 procent mniej paliwa względem obecnego silnika 2.0. Producent deklaruje także poprawę kultury pracy i redukcję wibracji dzięki zastosowaniu zaawansowanych technologii.

Co wyróżnia ten silnik od strony konstrukcyjnej?

Silnik Hurricane 4 Turbo opracowano od podstaw w architekturze typu clean-sheet. Jednostka wykorzystuje technologię spalania turbulent jet ignition (TJI), w której świeca zapłonowa inicjuje proces w małej komorze nad każdym cylindrem.

Zapalona mieszanka następnie trafia do głównej komory spalania. Rozwiązanie to przyspiesza zapłon mieszanki i zwiększa sprawność cieplną. Zastosowany cykl Millera poprawia efektywność energetyczną, natomiast turbosprężarka o zmiennej geometrii umożliwia precyzyjne sterowanie doładowaniem.

Stopień sprężania wynosi 12:1. Każdy cylinder posiada dwie świece, jedną dla systemu TJI oraz drugą dla komory głównej. Wtrysk paliwa działa w trybie podwójnym: pośrednim w kolektor oraz bezpośrednim do komory spalania. Istnieje tutaj także możliwość równoczesnego działania dla uzyskania maksymalnej mocy.

Blok silnika i głowica wykonane są z aluminium, a tuleje cylindrów pokryto powłoką PTWA. Powłoka ta zwiększa odporność na zużycie około dziesięciokrotnie względem klasycznych tulei żeliwnych. Silnik wykorzystuje elektryczną pompę wody oraz pompę oleju o zmiennej wydajności, aby ograniczyć straty mechaniczne i poprawić efektywność.

Ile paliwa zużywa nowa jednostka Hurricane?

W USA Jeep podał dane dla Wranglera, tworząc z niego przykład dla całej oferty. Przewidywane zużycie paliwa dla nowego silnika wynosi 10,7 l/100 km w cyklu miejskim, 9,4 l/100 km w cyklu pozamiejskim oraz 10,2 l/100 km łącznie. Wartości te stanowią poprawę względem dotychczasowych wyników, wynoszących odpowiednio 11,8 l/100 km, 10,2 l/100 km oraz 11,2 l/100 km.

Kiedy i gdzie zobaczymy ten silnik?

Silnik Hurricane 4 Turbo trafił do produkcji w zakładzie w Dundee w stanie Michigan. Dodatkowo Stellantis włącza do procesu fabrykę w Kokomo w Indianie, zgodnie z wcześniej zapowiedzianymi inwestycjami w rozwój nowych układów napędowych. Jeep Grand Cherokee 2026 jako pierwszy otrzymuje tę jednostkę, ale to dopiero rozgrzewka.

Docelowo nowa jednostka może pojawić się też w Alfie Romeo Stelvio i Giulii drugiej generacji, a także w innych samochodach korzystających z platformy STLA Large. Można śmiało założyć, że debiut tego silnika jest jednym z powodów opóźnienia debiutu nowego Stelvio. Wersja hybrydowa może być fundamentem oferty tego włoskiego SUV-a.