PY-ry już na drogach! W Poznaniu ruszyło wydawanie nowych tablic

Pierwsi Poznaniacy i Poznanianki otrzymali już tablice rejestracyjne z nowego zasobu "PY", przyznanemu wielkopolskiej stolicy.

Poznań, podobnie jak wcześniej Kraków, zaczął borykać się z problemem "wykończonego" zasobu tablic rejestracyjnych. Kombinacji dla wyróżnika "PO" było ponad 1,23 miliona i ten zakres się powoli kończył. Urzędnicy wybrali więc jako nowy wyróżnik Poznania "PY". Trudno powiedzieć, czy miało to związek z pyrami, jak w stolicy wielkopolski mówi się na ziemniaki. Albo kartofle, albo grule, albo gdzie tam mieszkacie.

PY stało się hitem urzędów

Wygląda na to, że nowy wyróżnik mieszkańcom Poznania bardzo przypasował. Wydawane od 22 lipca tablice cieszą się powodzeniem. Jak informują nas źródła, zdarzali się nawet chętni, którzy przesuwali terminy rejestracji, aby załapać się na nowe literki. W ciągu tygodnia nowe numery rejestracyjne trafiły już na kilkaset samochodów.

Co ciekawe, zielone tablice dla samochodów elektrycznych wciąż mogą zawierać wyróżnik PO.

Mimo to maniaków, którzy czaili się na nowiutkie, białe PY 00001 na pewno było wielu. Zielone, mimo zdjęcia okładkowego, póki co są jeszcze niedostępne, choć pewnie niedługo i te litery pojawią się na autach elektrycznych. Ponieważ licznik "bije" od zera, podobnie jak z tablicami "PO", na początku otrzymamy numery pięciocyfrowe, do których sukcesywnie dokładane będą kolejne litery alfabetu "od końca". Nic nie zmienia się też w przypadku tablic indywidualnych.

Przypomnijmy, że od lutego tego roku przerejestrowanie auta nie jest obowiązkowe. Już od kilku lat mogliśmy pozostawić dotychczasowy numer rejestracyjny, o ile auto pochodziło było zarejestrowane w tym samym powiecie, w którym chcieliśmy je przerejestrować. Dzięki temu udało się zachować zasoby wyróżników nieco dłużej.

Od lutego tego roku sytuacja zmieniła się dodatkowo. Jeśli nasz samochód ma tablice z tzw. Eurobandem (czyli gwiazdkami na niebieskim tle), możemy pozostawić numer, choćbyśmy kupili samochód z drugiego końca Polski. Jeśli jednak mamy "flagę", albo czarne tablice rejestracyjne sprzed 2000 roku, musimy je zmienić. No chyba, że nie przerejestrujemy samochodu. A jedynie zgłosimy nabycie, czego wymagają od nas przepisy. Za brak zgłoszenia w odpowiednim terminie grozi nam mandat sięgający nawet 1000 zł.