Tak, to jest seryjny terenowy Hyundai IONIQ 5. Czy to ma sens? Oczywiście, że nie
Moda na offroad zapukała także do koreańskich drzwi. Tam jednak zinterpretowano ją w dość zaskakujący sposób. To Hyundai IONIQ 5 XRT, czyli uterenowiona wersja tego elektryka.
- Na rynek wjeżdża offroadowe wcielenie Hyundaia IONIQ 5
- Wersja XRT ma kilka ciekawych wyróżników wizualnych
- Niestety, w Europie będzie zakazanym owocem
Takiego samochodu nikt się nie spodziewał. Czy elektryk, który ma ponad 3-metrowy rozstaw osi, może być "uterenowiony"? Dla Koreańczyków nie jest to problemem. Przed Wami Hyundai IONIQ 5 XRT, czyli "offroadowe" wcielenie tego auta.
Wbrew pozorom nie są to jedynie zmiany wizualne. Koreańska marka zadbała o wiele detali, co cieszy. Niestety, my obejdziemy się smakiem.
Hyundai IONIQ 5 XRT to model stworzony dla rynku amerykańskiego
I póki co tylko tam uświadczymy IONIQ-a 5 z czarnymi plastikowymi zderzakami. To jeden z wyróżników tej wersji. Wielkie czarne elementy rzucają się w oczy i zabezpieczają auto przed uszkodzeniami. Wbrew pozorom nie jest to jednak ordynarny plastik. Hyundai nazywa ten materiał "digital camouflage" i jest to coś, co przywodzi na myśl kute włókno węglowe. Są też tutaj dwa czerwone haki z przodu, a także nowe 18-calowe felgi. Te obuto w opony A/T, które ułatwią jazdę poza asfaltem.
W parze z tym wszystkim idzie też nowe zawieszenie. Podniesiono je o 2,5 centymetra. Nie jest to rewelacyjna wartość, ale ułatwi pokonywanie nierówności. Jednocześnie Hyundai postawił tutaj na inaczej zestrojone sprężyny i amortyzatory, tak aby jazda poza utwardzonymi szlakami była przyjemniejsza.
Wersja XRT dostała oczywiście napęd na cztery koła. W USA debiutują też nowe baterie, znane już z Europy - w tym wydajniejsza o pojemności 84 kWh, która będzie standardem w tym wariancie.
Poza tym w kabinie wprowadzono zmiany, które zadebiutowały już w modelu dla Europy. To przeprojektowana konsola centralna, nowa kierownica i zmodyfikowane multimedia.
W USA Hyundai "przesiadł się" na złącze NACS
To typ wtyczki stosowany przez Teslę w Superchargerach. Taka zmiana da kierowcom dostęp do 17 000 ładowarek na terenie USA. W każdym aucie standardowo będzie też adapter do CCS, co umożliwi korzystanie z innych ładowarek.
Szkoda, że wersja XRT nie zawita na Stary Kontynent. Na pewno byłby to ciekawy dodatek do oferty tej marki i rarytas dla fanów aut o nieco bardziej bojowym charakterze.