TEST: Czyżby optymalne rozwiązanie? W teście Hyundai KONA z silnikiem diesla, "automatem" i napędem 4x4
Kiedy w zeszłym roku miałem do czynienia z oryginalnym crossoverem Hyundaia, narzekałem na silnik benzynowy. Może więc słabszy diesel jest mimo wszystko lepszą ofertą?
Mam wrażenie, że KONA całkiem nieźle przyjęła się na polskich ulicach. Samochody widzę stosunkowo często, więc oryginalny design, mocne kolory, modne nadwozie i ergonomiczne wnętrze musiały przekonać klientów, że warto zapłacić, wcale nie mało, za koreański produkt. Ten zresztą zarzut wciąż jest aktualny. Słabsza o 40 KM odmiana dieslowska (w stosunku do 1.6 T-GDI) ze skrzynią automatyczną i napędem na cztery koła, jest... droższa. Testowana specyfikacja wyceniona jest na 130 600 zł, przy 122 200 zł bez dodatkowego wyposażenia. A to jest tutaj kompletne - nie da się domówić nic więcej. Jest dwukolorowe nadwozie, skórzana tapicerka, światła LED, system bezkluczykowy, nawigacja, interfejsy Android Auto i Apple CarPlay, audio Krell, wentylowane siedzenia i ogrzewana kierownica, a także wyświetlacz HUD, asystent pasa ruchu, kamera cofania i tempomat. Mimo to - jest drogo.
Jeśli jednak to Was nie zniechęciło, sprawdźmy, czym kusi diesel 1.6 CRDi.
Lepszy na żywo niż "na papierze"
Parametry techniczne w broszurze nie należą do czołowych na rynku - 136-konny silnik w "półkompaktowym" crossoverze z szybką (wciąż uważam za najlepszą w klasie) skrzynią automatyczną oraz napędem 4x4 potrzebuje na sprint do 100 km/h ponad 11 sekund. To nie napawa optymizmem, ale na szczęście rzeczywistość jest przyjaźniejsza. Tego czasu się nie odczuwa, a koreański samochód sprawia wrażenie dość dynamicznego. Spora w tym zasługa momentu obrotowego - wóz ma 320 Nm dostępne przy 2 000 obr./min. - może nie bardzo nisko, ale za to dobra wartość. Dzięki temu KONA w zakresie prędkości miejskich i pozamiejskich jest bardzo sprawna. Przekładnia dwusprzęgłowa nie szarpie i szybko redukuje, kiedy trzeba, a samochód żwawo nabiera prędkości. Dynamika kończy się mniej więcej tam, gdzie i limity na polskich autostradach, ale to oznacza, że przez większość czasu będziecie z koreańskiej propozycji zadowoleni. Przy spokojniejszej jeździe docenicie za to reakcje na gaz oraz płynność pracy skrzyni biegów. Dodatkowo, jednostka CRDi nie należy do najgłośniejszych i pracuje raczej kulturalnie - jak na niedużego diesla brzmi bardzo przyzwoicie. To, co było sporym zarzutem w kwestii silnika benzynowego, tu niemal nie ma zastosowania - czyli zużycie paliwa. Spokojna miejska jazda zaowocuje wynikami między 6,5, a 7,5 l/100 km. Raczej nie powinna też przekraczać 9 l/100 km. W trasie minimalne zaobserwowane to okolice "piątki". Słabiej wypada tylko jazda po autostradzie - tutaj przekroczone (o ponad pół litra) 7 l na 100 km to nie jest bardzo dobry wynik. W ogólnym rozrachunku Hyundai średnio nie przekracza 7 l/100 km, więc nie jest źle - w końcu waży ponad 1,5 tony.
Zużycie paliwa | Hyundai Kona 1.6 CRDi 4WD 7DCT |
---|---|
przy 100 km/h: | 5,1 l/100 km |
przy 120 km/h: | 6,3 l/100 km |
przy 140 km/h: | 7,6 l/100 km |
w mieście: | 8,0 l/100 km |
Głośno, ale pewnie
Jak już jesteśmy przy jeździe autostradą - KONA to samochód, którego "miejskie" pochodzenie wychodzi właśnie przy wyższych prędkościach. O ile sam silnik, jak wspomniałem, nie należy do najgłośniejszych, to wygłuszenie szumów powietrza oraz dźwięków dochodzących z podłoża nie należy do najlepszych - w Hyundaiu jest dość głośno powyżej 120 km/h. Za to całkiem pewnie - wóz jest stabilny i naprawdę fajnie się prowadzi. Układ kierowniczy ma dobrze dobrane przełożenie oraz opór, przekazuje też informacje odnośnie do tego, co dzieje się z kołami. Zawieszenie jest raczej sztywne, co odczujemy przy szybko pokonywanych zakrętach - koreański crossover mimo podniesionego środka ciężkości nie wychyla się bardzo i zachowuje sporą dozę spokoju i stabilności. W razie czego samochód "dopędzany" jest tylną osią - system 4WD jest czysto automatyczny, nie ma też możliwości zblokowania napędu. Ale na pewno przyda się w warunkach ograniczonej przyczepności - na przykład zimą. Przy suchej nawierzchni dodatkowo poprawia trakcję i neutralność na zakrętach. Za to zwiększa masę i zużycie paliwa. Mimo wszystko - akurat w przypadku tego modelu zdecydowałbym się na "ośkę" (jest tańsza o 21 tys. zł, choć nie jest dostępna w topowej odmianie Premium).
Wspomniana wcześniej sztywność zawieszenia nie każdemu pasować będzie, jeśli chodzi o komfort jazdy. KONA należy do tych mniej sprawnie filtrujących nierówności - inżynierowie wyraźnie postawili na "sport", a nie wygodę jazdy. Nie jest jednak źle - crossover nie podskakuje jak piłka na każdej dziurze, plomb nie wybija, ale przenosi problemy z nawierzchnią do wnętrza. Zwłaszcza, jeśli napotkamy na nierówności poprzeczne. Dość spokojnie warto też pokonywać np. progi zwalniające - mamy tutaj dodatkowo spore felgi i opony o niskim profilu (235/45R18). Za to nieźle się samochodem manewruje - mimo przeciętnej widoczności do tyłu, dzięki kamerze, czujnikom cofania oraz dość dobrej pracy układu kierowniczego, KONA sprawdza się podczas miejskiej części testu.
Kompaktowy, czy jednak nie?
Sprawdza się w mieście, ale jest kompaktowy? Poniżej modelu KONA pojawi się niedługo Venue - Hyundai stworzył popularną ostatnio hybrydę samochodu miejskiego i segmentu C. Jak to się sprawdza? Jeśli chodzi o miejsce z przodu - nie mam nic do zarzucenia. Nie jestem wysoki, ale wszędzie mam sporo przestrzeni. Łatwo też znalazłem dobrą pozycję za kierownicą w dość wygodnym, ale przeciętnie wyprofilowanym fotelu (głównie jeśli chodzi o trzymanie boczne). Jest on dodatkowo elektrycznie regulowany, ma ogrzewanie i wentylację. Dookoła standardowa dla marki deska rozdzielcza - wszystko jest łatwo dostępne i banalne w obsłudze, od szybkiego ekranu dotykowego, po dodatkowe opcje takie jak wyświetlacz na szybie, czy asystent zjazdu ze wzniesienia.
Z tyłu przestrzeni jest nieco mniej, choć jak na segment i rozstaw osi (2,6 metra - 3 cm więcej niż w przypadku i20) jest bardzo poprawnie. Poprzez cofnięcie kanapy i wyprofilowanie oparć przednich foteli uzyskano niezłą ilość miejsca na nogi - oczywiście zakładając, że z przodu nie usiądzie ktoś bardzo wysoki. Sama kanapa jest dobrze wyprofilowana, aczkolwiek dość twarda.
Czy wnętrze ma jednoznacznie słabe strony? Niestety ma - pierwsza z nich to bagażnik. Choć oficjalnie ma 361 litrów, i żadne dane nie podają innej wartości, to podejrzewam, że wspomniane litry dostępne są tylko w przypadku samochodu z napędem na przednią oś, bez "dojazdówki' - bagażnik absolutnie ni wygląda na większy niż 300 litrów. Po złożeniu siedzeń są za to dostępne 1 143 litry. Kolejny słaby punkt, moim zdaniem, to wykończenie. O ile materiały deski rozdzielczej, kierownicy czy foteli są przyzwoite i dobrze spasowane, to boczki drzwi, plastiki w dolnej części kokpitu czy wykończenie bagażnika nie robią dobrego wrażenia - sporo tu mało subtelnego plastiku i niewiele miękkich tworzyw. Zwłaszcza, jeśli spojrzymy na to przez pryzmat ceny samochodu.
Podsumowanie
Lubię ten model Hyundaia - i uważam, że z dieslem 1.6 ma on sens. Trzeba tylko nieco rozsądniej go skonfigurować - gdyby tylko Hyundai na to pozwolił. Mimo tego, warto się nim zainteresować - diesel nie jest bardzo głośny i pali przyzwoite ilości paliwa. Samochód prowadzi się dość pewnie i ma dość udanie rozplanowane wnętrze. Część jego wad mógłbym "puścić w niepamięć" gdyby nie cena 130 tys. zł.
Dane techniczne
NAZWA | Hyundai KONA 1.6 CRDi 4WD 7DCT |
---|---|
SILNIK | t. diesel, R4, 16 zaw. |
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni Common Rail |
POJEMNOŚĆ | 1598 |
MOC MAKSYMALNA | 100 kW (136 KM) przy 4 000 obr/min. |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 320 nm przy 2 000 - 2 250 obr/min. |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa |
NAPĘD | 4x4, dołączany |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe |
OPONY | 235/45R18 |
BAGAŻNIK | 361/1143 |
ZBIORNIK PALIWA | 50 |
TYP NADWOZIA | crossover |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4165/1800/1565 |
ROZSTAW OSI | 2600 |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1537/413 |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 600/1250 |
ZUŻYCIE PALIWA | średnie 5,5-5,9 |
EMISJA CO2 | 144-155 |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 11,2 |
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 186 |
GWARANCJA MECHANICZNA | 5 lat |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE | |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (1.0 T-GDI Classic Plus) 72 200 |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 122 200 |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 130 600 |