Suzuki Vitara 1.6 VVT 4WD XLED Sun

Największym problemem nowej Vitary okazuje się... nazwa. Odwołując się do legendy, stoi przed dużymi wymaganiami. Tyle tylko, że ten model Suzuki celuje teraz w inną niż kiedyś grupę docelową.

Oryginalna Vitara pojawiła się w salonach w 1988 roku. Ramowa konstrukcja szybko zdobyła zaufanie klientów, a samochód dał się poznać jako prawdziwy off-roadowiec. Dziesięć lat później na rynku zawitała Grand Vitara, utrzymując opinię wszędobylskiej terenówki. Suzuki wprowadzając „zwykłą” Vitarę, zastępuje model „Grand”, a także rozszerza propozycje dla klientów szukających crossovera ligi SX4. W praktyce, jeden samochód przejmuje zadania dwóch znacząco różniących się od siebie aut. Japończycy zdecydowali się teraz kroczyć drogą już od dawna zbadaną przez Nissana Qashqaia, Kię Sportage czy masę innych SUVów pokonujących przeważnie „śpiących policjantów” i wysokie krawężniki w dużych miastach. Nie ma w tym dużej filozofii – jeśli klienci chcą takich pojazdów, trzeba im je dostarczyć.

W stronę cywilizacji

Podczas pierwszego spotkania Vitara zaskakuje swoimi wymiarami – jest o o ponad 12 centymetrów krótsza od znanego już SX4 S-Crossa (ma 4170 mm długości), znacznie mniejszy jest również rozstaw osi – wynosi 2500 mm, czyli o 10 centymetrów mniej niż w starszym bracie. Kierunek stylistyczny Suzuki można było zaobserwować dwa lata temu we Frankfurcie, kiedy to producent pokazał koncept iV-4. Wersja produkcyjna straciła oczywiście nutkę futuryzmu. Patrząc na Vitarę nie sposób nie zauważyć, że projektanci bardzo zapatrzyli się naRange Rovera Evoque. Maska zachodząca na błotniki może się podobać, fałszywe wloty powietrza już niezbyt.

Suzuki Vitara 2015-9

Zdając sobie sprawę z faktu, jak bardzo dla klientów ważna jest indywidualizacja samochodu, projektanci przygotowali w sumie 15 kolorów lakieru, w tym 8 z białym lub czarnym dachem. Dodatkowo, dwa pakiety dodatków zewnętrznych: Dynamic – jak na testowanym egzemplarzu, w skład którego wchodzą nakładki na drzwi i obramowanie świateł – lub bardziej surowy, nazwany Outdoor. Na koniec - kilka dodatkowych atrakcji, takich jak chociażby zestaw dekoracyjny dodający żyrafie łatki na dachu. Nawet bez akcesoriów, wersja XLED (na zdjęciach) może pochwalić się chromowaną osłoną chłodnicy, 17-calowymi felgami czy światłami mijania w technologii LED.

Również we wnętrzu Vitary postarano się, aby trafiła w gusta szerszego grona klientów. Kolorowe akcenty na kierownicy, drążku zmiany biegów i nawiewach czy też srebrny panel w kokpicie pobudzają do życia wnętrze SUVa. Nie zabrakło też fortepianowej czerni na której odciski palców widać wyraźniej niż w kartotece policyjnej. Za spasowanie elementów można dać dużego plusa, bowiem żadnych trzasków podczas pokonywania nierówności po prostu nie słychać.

Suzuki Vitara 2015-24

Ale plastiki wciąż bardziej pasują do aut nastawionych na bardziej bojowe warunki. Są twarde i nie wyglądają dobrze na tle innych dostępnych na rynku modeli. O ile kilka lat temu, kiedy pierwszy Qashqai zdobywał szturmem rynek, mogłyby one – jeszcze – być uznane za zadowalające. Teraz, w obliczu potężnej konkurencji to nieco za mało by przekonać konsumenta do Vitary. Jak to w Suzuki, opcje komputera pokładowego zmieniamy przyciskiem z deski rozdzielczej. Niezbyt popularne rozwiązanie. Na plus można zaliczyć system multimedialny, który jest jednym z najprostszych (ale nie ubogich) z jakim można spotkać się w samochodzie. Duże przyciski na 7-calowym ekranie pozwalają na obsługę bez odrywania wzroku od drogi.

Choć Vitara straciła kilka centymetrów tu i ówdzie, we wnętrzu miejsca nie brakuje. Na tylnej kanapie wygodnie będzie podróżować dwójka dorosłych. Przestrzeń na kolana i głowę jest wystarczająca dla osób do 180 centymetrów wzrostu. Bagażnik ma 375 litrów, czyli mniej niż Mitsubishi ASX, ale więcej niż inny miejski crossover - Opel Mokka. Suche dane to jednak nie wszystko: wydaje się optycznie większy, zwłaszcza, że ma podwójną podłogę, a drobiazgi znajdą miejsce w zagłębieniach po bokach. W codziennym użytkowaniu nie ma na co narzekać.

Unifikacja

Pod maską testowanej Vitary zamontowano benzynowy silnik o pojemności 1,6 litra. Na chwilę obecną to jedyny dostępny motor w ofercie. Oferuje on 120 koni mechanicznych. Mało? Zależy to od punktu widzenia. Vitara waży – uwaga – 1160 kilogramów. Czyli mniej niż niejeden hatchback. Do setki przyspiesza w ponad 10 sekund, co w zupełności wystarcza do dojazdów na zakupy czy też do pracy. Jednostka generuje 156 niutonometrów przy 4400 obrotach na minutę, a to wymusza redukcję biegu przed wyprzedzaniem. Motor rozkręca się ochoczo, ale jest przy tym nieproporcjonalnie głośny. Z manualną, pięciobiegową skrzynią, w mieście spalił on 7 litrów na sto kilometrów.

Niezbyt dobre wygłuszenie oraz brak szóstego biegu sprawiają, że Vitara nie za dobrze czuje się na trasie. Niska waga powoduje, że podmuch wiatru czy też wyjechanie zza tira wymaga ciągłej korekty kierunku. Dodatkowo wzrasta spalanie. A dodając do tego niezwykle czuły układ kierowniczy, nabijanie kolejnych kilometrów będzie raczej wysiłkiem, aniżeli przyjemnością. Na szczęście zawieszenie (MacPherson i belka z tyłu niezależnie od napędu) zestrojono sztywno, tak więc samochód nie przechyla się znacznie na boki. Co ważne, komfort tłumienia jest na dobrym poziomie. Wydaje się więc, że terytorium Vitary to miasto.

Suzuki Vitara 2015-12

Na pewno? Czyżby tak szanowana nazwa jak Vitara miała być kolejnym SUVem pokonującym tylko krawężniki w zatłoczonych miastach? Nie do końca. Choć samochód rzeczywiście dostępny jest w wersji z napędem wyłącznie na przednią oś, może on być również wyposażony w system ALLGRIP. W wymagających warunkach wybieramy odpowiedni tryb (oprócz Auto jest jeszcze Sport i Snow), lub też decydujemy się na opcję Lock, spinając sprzęgło międzyosiowe. Nie pojedziemy jednak w takim ustawieniu szybciej niż 60 km/h.

Ok, sama obecność napędu 4x4 nie oznacza od razu, że Vitara radzi sobie w trudniejszych warunkach. Podczas testu udałem się do kamieniołomu, gdzie pseudo-terenówki i podwyższone kombi odpadają niemal od razu. Suzuki bez problemu przejechało przez piaski, spore kamienie czy inne przeszkody, które wcześniej były przeszkodą dla innych offroadowych czterołapów. Spory prześwit (18,5 centymetra) oraz stosunkowe krótkie zwisy procentują. Oczywiście nie wszystko jest idealne: ograniczeniem w piaskowych szaleństwach są „cywilne” opony Continental EcoControl 215/55 R17.

Iluzja wyboru

O ile możliwości personalizacji auta z zewnątrz są spore, tak pod względem wyposażenia jesteśmy skazani na przygotowane wcześniej wersje. Nie ma możliwości szerokiego wyboru poszczególnych elementów. Za 61 900 (2WD, Comfort) otrzymujemy auto z manualną klimatyzacją, systemem komunikacji bluetooth czy układami wspomagającymi wjazd i zjazd ze zniesienia. Cieszy jednak fakt, że napęd 4x4 dostępny jest już w podstawowej, najtańszej wersji wyposażenia. Cennik zamyka testowana odmiana XLED 4WD, wyceniona na 92 900 złotych, już ze szklanym dachem za 4000 złotych. W tym przypadku warto zwrócić uwagę na elementy takie jak aktywny tempomat, podgrzewane fotele czy też bezkluczykowy dostęp do auta.

Suzuki Vitara 2015-16

Suzuki już teraz zauważyło duże zainteresowanie Vitarą. Samochód trafił w oczekiwania klientów, szukających pojazdu przeważnie do miasta, nie wykluczających jednak wyjazdu w bardziej niedostępne tereny. Poza tym, rozsądnie skalkulowane ceny i bogate wyposażenie przekonują kolejnych kierowców.

Podsumowanie

Nowa Vitara może się nie podobać z zewnątrz. Nie ma co ukrywać - stylistyka nie trafi w gusta wszystkich. Ponadto, na pewno puryści będą narzekać na odejście od ramy, reduktorów, wyciągarek, reflektorów na „kangurku” i masy innych rzeczy potrzebnych do przejechania Camel Trophy. Ale... Zapomnijcie na chwilę o nazwie i małej terenówce z początku lat 90-tych. Nowy SUV wpisuje się w oczekiwania rynku, jest nieźle wyposażony i sprawdzi się w mieście. Niewysilony silnik gwarantuje długie lata bezproblemowej eksploatacji. I chyba o to chodzi, prawda?

Dane techniczne

NAZWA Suzuki Vitara
SILNIK benzynowy, R4
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk wielopunktowy
POJEMNOŚĆ 1586
MOC MAKSYMALNA 120 KM przy 6000 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 156 Nm przy 4400 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW manualna, 5-biegowa
NAPĘD 4x4
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE p: tarczowe wentylowane 280 mm, t: tarczowe 260 mm
OPONY 215/55 R17
BAGAŻNIK 375 / 710
ZBIORNIK PALIWA 47
TYP NADWOZIA SUV
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4175/1775/1610
ROZSTAW OSI 2500
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1160/570
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 7,2/9,0/8,1
ZUŻYCIE PALIWA 7,2/9,0/8,1
EMISJA CO2 130
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 10,8
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 180
GWARANCJA MECHANICZNA 3 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/ 1 rok
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE co 20 tysięcy lub raz w roku
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ 61 900
CENA WERSJI TESTOWEJ 92 900
CENA EGZ. TESTOWANEGO 96 190