To BMW 325is E30 jeździło niemal non-stop przez 4 lata. To był wyjątkowy test

Wyobraźcie sobie samochód, który przez 4 lata jeździł non-stop, bez postojów - pomijając krótkie przerwy na serwis. To BMW E30 325is przeszło morderczy test, który zorganizowało Mobil 1.

Wyobraźcie sobie sytuację, w której samochód ma na stałe podłączony przewód z paliwem, dzięki czemu może jeździć bez końca. Brzmi jak szaleństwo? Owszem - ale nie oznacza to, że takie testy się nie odbywają. Ponad trzy dekady temu Mobil 1 postanowiło sprawdzić BMW E30 325is na dystansie... miliona mil. I nie był to klasyczny test drogowy. Samochód wylądował na specjalnej hamowni, miał stały dopływ paliwa i po prostu... jechał.

BMW E30 325is Mobil 1

Tak, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu - z wyjątkiem krótkich przerw na serwisowanie auta, zgodnie z zaleceniami BMW. Jak wypadł ten test? Możecie to zobaczyć w filmie.

BMW E30 pokonało milion mil w 4 lata. Tak, to 33,5 tysiąca kilometrów miesięcznie

Test przeprowadzono w prosty sposób. Najpierw E30-ka pokonała 1000 mil (nieco ponad 1600 kilometrów) na drogach publicznych, gdzie dotarto ją zgodnie z instrukcją producenta. Następnie wylądowała w laboratorium, w którym spędziła już większą część swojego życia.

Mobil 1 zaaplikował swój syntetyczny olej i rozpoczął testy. Najpierw utrzymywano prędkość na poziomie 55 mil na godzinę (niecałe 90 km/h), a później wprowadzono zróżnicowanie w zakresie 40-85 mil (60-140 km/h).

Olej z każdej wymiany zlewano do specjalnych kontenerów, aby sprawdzać jego stan i ilość opiłków. Wnioski z testu też są zaskakujące: po przejechaniu miliona mil silnik spełniał fabryczne założenia i mógł spokojnie kontynuować eksploatację. I choć wygląda to imponująco, to w praktyce ma niewielkie przełożenie na eksploatację na drogach publicznych.

Dlaczego? Przede wszystkim naprawdę ciężko jest jeździć w tak równy sposób. Poza tym auto na drodze jest jednak dużo bardziej obciążone - dorzucamy do tego opór powietrza i opory toczenia. Poza tym Mobil 1 mogło starannie kontrolować jakość oleju i paliwa, które trafiało do BMW E30. Tym samym samochód był idealnie utrzymywane w czasie testu.

Co stało się z tym samochodem po eksperymencie? Tego nie wiemy, ale z pewnością został w szeregach firmy, lub trafił do jednego z pracowników. Zasadniczo po wymianie jednostki mógł służyć dalej - w końcu było to najmniej wyeksploatowane BMW E30 na rynku, nawet pomimo absurdalnego przebiegu.